120-centymetrowa replika słynnej wieży została skradziona z tzw. "parku pokoju" w amerykańskim Salt Lake City. Zniszczona została także francuska flaga. Wieża zniknęła z parku na przełomie grudnia i stycznia. Poinformowano o tym dopiero teraz; w momencie, gdy rozdźwięk między Waszyngtonem i Paryżem w sprawie ewentualnego ataku na Irak jest bardzo duży.
Francuska konsul generalna w Salt Lake City Claudia Greene uważa jednak, że za kradzieżą nie kryją się żadne motywy polityczne. Według niej replika wieży trafiła prawdopodobnie do jakiegoś prywatnego ogrodu. Policja także zaprzecza spekulacjom o motywach politycznych. Replika wieży, która znalazła się w parku w 1999 roku, nie była ubezpieczona. Na razie park nie planuje zakupienia nowej.
10:40