Umorzono postępowanie w sprawie katastrofy w kopalni Jas-Mos. Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu Zdroju uznała, że nie może prowadzi postępowania przeciwko osobom, które zginęły.

W lutym, w wyniku wybuchu pyłu węglowego zginęło 10 górników, ciężkie rany odniosło dwóch kolejnych.

W trakcie postępowania, które miało wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii, prokuratura przesłuchała około 100 świadków. Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku zastosował natomiast sankcje wobec 11 osób z kierownictwa i dozoru ruchu kopalni Jas-Mos. Powodem był stwierdzony przez inspektorów Urzędu brak należytego nadzoru lub nieprzestrzeganie przepisów.

Śledztwo wykazało ponad wszelką wątpliwość, że przyczyną wypadku był wybuch pyłu węglowego, wykluczono, by w kopalni wybuchł metan. Komisja, badająca przyczyny lutowej tragedii, uznała w swoim raporcie, że powodem wybuchu pyłu węglowego było naruszenie przepisów i elementarnych zasad prowadzenia robót górniczych. Z ustaleń komisji wynika, że gdyby nie nieostrożność i złamanie

przepisów przez same ofiary wypadku, prawdopodobnie nie doszłoby do tragedii.

Foto: Archiwum RMF

19:15