15 Pakistańczyków mających prawdopodobnie powiązania z al-Qaedą zatrzymała włoska policja. Domniemani terroryści przypłynęli na początku sierpnia do jednego z sycylijskich portów. Cała akcja została utajniona do czasu zakończenia wstępnego śledztwa.
W zatrzymaniu statku "Sara" Włochom pomagał amerykański wywiad. "Sara", pływająca pod banderą Wysp Tonga, miała na pokładzie 80 ton ołowiu i zmierzała do Libii.
W Casablance na "Sarę" wsiadło 15 pakistańskich marynarzy. Kapitanowi statku podejrzana wydała się choroba morska pakistańskich "zawodowców".
Pod pozorem awarii maszyn kapitan skierował jednostkę na wody terytorialne Włoch u wybrzeży Sycylii. Tam statek został zatrzymany przez straż przybrzeżną.
Podczas przeszukania kajut policja znalazła notesy z telefonami wielu osób w Hiszpanii i we Francji oraz bilety lotnicze Casablanca-Karaczi, każdy kupiony za 1,200 tys. dolarów. 15 pakistańskich "marynarzy" aresztowano - wczoraj trafili do więzienia Malaspina w Caltanissetcie.
Rys. RMF
07:40