Nie będzie listów żelaznych dla Józefa Jędrucha i Piotra Wolnickiego, szefów konsorcjum finansowego Colloseum. Tak zdecydował wczoraj katowicki Sąd Okręgowy. Właściciele konsorcjum podejrzani są o wyłudzenie blisko 350 milionów złotych. Mężczyźni zniknęli, gdy sąd zdecydował o ich aresztowaniu, ale nakaz zatrzymania wydał dzień później.

Sąd uznał, że ucieczka szefów konsorcjum to przykład utrudniania śledztwa: "Zdaniem sądu, po pierwsze listu żelaznego nie wydaje się osobie, która ewidentnie utrudnia postępowanie" - powiedziała rzeczniczka katowickiego sądu Teresa Truchlińska-Binasik.

"Ponadto nie ma żadnych urzędowych dowodów na to, by potwierdzić, że istotnie obaj podejrzani są poza granicami Polski" - dodała. Przeciwna wydaniu listów żelaznych była prokuratura, która za Piotrem Wolnickim i Józefem Jędruchem wystawiła międzynarodowe listy gończe.

Szefowie Colloseum ukrywają się od 13 marca, kiedy sąd zdecydował o ich aresztowaniu. Dopiero następnego dnia sąd wydał dokumenty niezbędne do osadzenia podejrzanych w areszcie, umożliwiło to Jędruchowi i Wolnickiemu

ucieczkę. Dwaj inni podejrzani w tej sprawie sami zgłosili się do aresztu. Działanie sądu w tej sprawie jest przedmiotem postępowania wyjaśniającego.

foto RMF

06:35