Międzynarodowa pomoc napływa do Algierii. Niecałą dobę temu północne regiony tego kraju - w tym stolicę Algier - nawiedziło bardzo silne trzęsienie ziemi. Według najnowszych danych zginęło ponad 1000 osób, a blisko 7000 zostało rannych.
Wstrząsy były bardzo silne - wynosiły prawie 7 stopni w skali Richtera. Najbardziej zniszczone zostało miasto Reghaia na wschód od Algieru, gdzie zawalił się 7-piętrowy blok. Jak obawiają się władze, mogło tam zginąć nawet 350 osób.
W samej stolicy zniszczonych zostało około 60 budynków. W wielu miastach w szpitalach zabrakło miejsc dla chorych. Jest tylu rannych, że nikt nie jest nawet w stanie ich policzyć - twierdzi jeden z lekarzy.
Swoją pomoc zaoferowali już Niemcy. Jeszcze dziś do Algierii ma odlecieć grupa 20 ratowników ze sprzętem i psami do szukania ludzi. Chcą pomagać w poszukiwaniu osób uwięzionych pod gruzami.
Także Francja wysłała do Algierii dwie grupy ratowników. W skład każdej z nich wchodzi 60 osób.
FOTO: Archiwum RMF
23:40