Hiszpański rząd postanowił walczyć z nielegalną imigracją w nietypowy sposób. Chce stworzyć sąsiedzkie komitety społeczne, które donosiłyby władzom o miejscu pobytu nielegalnych imigrantów. Opozycja ostro skrytykowała ten pomysł.

Osiedlowym szpiegiem specjalizującym się w wyszukiwaniu nielegalnych imigrantów mógłby zostać właściwe każdy. Ponadto władze zagwarantowałby mu anonimowość.

Pomysł stworzenia siatkę społecznych donosicieli ostro skrytykowała opozycja, przyrównując go do metod stosowanych za czasów dyktatury generała Franco. Ich zdaniem zamiast szukać szpiegów, trzeba pomóc tym, którzy już na Półwysep Iberyjski dotarli.

Według oficjalnych danym w Hiszpanii przebywa około pół miliona nielegalnych imigrantów. Mówi się jednak, ze ich liczba jest co najmniej dwukrotnie wyższa.

Foto: Archiwum RMF

14:00