Dwóch lekko rannych policjantów i ponad 60 osób zatrzymanych - to wynik zamieszek ulicznych, do jakich doszło wczoraj wieczorem w Szczecinie. Pseudokibice Pogoni wyszli na ulice miasta, by - jak mówili - ratować swój klub, który jest w fatalnej kondycji finansowej.
Uliczne burdy rozpoczęły się po wiecu, w którym udział wzięło kilka tysięcy kibiców Pogonii Szczecin. Z braku pieniędzy na funkcjonowanie klubu, Pogonii grozi zamknięcie.
Do starć doszło w samym centrum Szczecina przy bramie portowej. Pseudokibice obrzucili radiowozy kamieniami i butelkami. Później bitwa przeniosła się w inne części miasta. Chuligani, maszerując przez Szczecin niszczyli witryny sklepowe i samochody.
Kiedy kilkuset chuliganów skierowało się w stronę urzędu miasta, natychmiast w tamto miejsce skierowano policyjne działka wodne. Funkcjonariuszom, uzbrojonym w długą broń, pałki i tarcze, udało się rozbić tłum.
Do tej pory policja zatrzymała kilkadziesiąt osób. Posłuchaj relacji szczecińskiego reportera Piotra Lichoty:
Fotoreportaż
Foto: Piotr Lichota RMF Szczecin
09:00