Podwyżka podatku VAT będzie bardziej dotkliwa niż zapowiada rząd. W górę pójdą nie tylko ceny w sklepach i koszty usług, ale także oprocentowanie kredytów. O godz. 13 ma rozpocząć się posiedzenie rady ministrów, na której członkowie rządu mają zaakceptować podwyżkę podatku VAT o jeden punkt procentowy od 2011 r.
Podwyżka podatku VAT z 22 do 24 proc. oznacza, że w górę pójdą wszystkie ceny. Oznacza to, że od razu wzrośnie również inflacja. Rada Polityki Pieniężnej zapewne będzie musiała szybciej podnieść stopy procentowe. To oznacza, że wyższe będzie oprocentowanie kredytów hipotecznych - miesięcznie o kilkadziesiąt złotych, co mocno uderzy kredytobiorców po kieszeni.
Rząd twierdzi, że po podwyżce podatku VAT nie podrożeją żywność i leki. To nieprawda. Co prawda, na te produkty podatek nie wzrośnie, ale wzrośnie na koszty energii i paliwa, a to zła wiadomość dla transportu. A ponieważ leki i żywność trzeba wyprodukować i przewieźć do sklepów, na bazary i do aptek, ich ceny jednak pójdą w górę.