Od 1 października przy przekraczaniu granicy Rosji będą nas obowiązywały wizy. Umowę w tej sprawie podpisano w Warszawie. Wizy będą też musieli mieć Rosjanie, wybierający się do Polski. To konieczność: już niebawem nasza wschodnia granica będzie granicą UE.

Oczywiście wizy nie dostaniemy za darmo. 10 euro za jeden wjazd, 16 za dwa, a 50 euro za wizę wielokrotną - to oficjalny cennik dla chcących przekroczyć granicę polsko-rosyjską.

Rosjanie zapłacą za nie w euro. Polacy w dolarach, zgodnie z obowiązującym kursem. Pieniądze to nie jedyna przeszkoda. Polacy, aby zdobyć wizę, będą musieli uzyskać zaproszenie poświadczone przez rosyjską milicję.

Osoba, która się udaje do Federacji Rosyjskiej na zaproszenie ze strony obywatela Federacji Rosyjskiej. Rozumiem, że są odpowiednie grupy, biznesmeni, którzy tego nie będą potrzebowali, bo będą uzyskiwali wizę wielokrotną -mówił wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Załucki.

Zwolnienie z obowiązku uzyskania zaproszenia z poświadczeniem będą osoby wyjeżdżające do Obwodu Kaliningdzadzkiego i - według zapewnień Załuckiego - klienci biur podróży. Do października jeszcze pół miesiąca, ale biznes już się kręci.

Kilka biur podróży z Warmii i Mazur już teraz proponuje pośrednictwo w uzyskaniu wizy do Federacji Rosyjskiej. Jedno z takich biur odwiedził reporter RMF Leszek Tekielski:

Obowiązek wizowy najwyraźniej przeraża drobnych przemytników. Celnicy na przejściach granicznych z Federacją Rosyjską zauważyli, że na dwa tygodnie przed wprowadzeniem wiz na granicy zwiększył się ruch i przemyt - głównie papierosów. To prawdopodobnie drobni handlarze z powiatów sąsiadujących z Obwodem Kaliningradzkim chcą zgromadzić zapasy.

Jak przekonał się na polsko-rosyjskim przejściu w Bezledach reporter RMF Daniel Wołodźko, część osób nie wie jeszcze, w jaki sposób można uzyskać wizę. Wszyscy jednak zgodnie twierdzą, że nie wróżą one nic dobrego:

08:15