Jeszcze dziś ma zapaść decyzja ws. szefów PKP. Minister transportu Sławomir Nowak spotka się z radą nadzorczą spółki i przedstawi nowych kandydatów do zarządu. Nowe władze kolejowe przede wszystkim mają liczyć mniej osób.
Zarząd zamiast czterech ma się składać z trzech osób. Problem jednak w tym, że budżet spółki na tym nie zaoszczędzi. Dotychczasowy zarząd w sumie zarabia łącznie 120 tysięcy złotych miesięcznie. Nowy, okrojony skład dostanie 138 tysięcy. Na jego czele stanie finansista: Jakub Karnowski, były prezes funduszu inwestycyjnego PKO BP i bliski współpracownik Leszka Balcerowicza.To nie jedyna zmiana w państwowych spółkach.
Dziś zbiera się także rada nadzorcza paliwowego Lotosu. Ma wybrać firmę, która zorganizuje konkurs na nowego prezesa gdańskiego koncernu. Nieoficjalnie pojawiają się sygnały, że dotychczasowy prezes Paweł Olechnowicz, kierujący spółką od 10 lat może nie wystartować w konkursie. Oficjalnie ani firma ani prezes nie komentują tych doniesień.
W połowie miesiąca konkurs na prezesa ma się także odbyć w miedziowym koncernie KGHM. Już od dłuższego czasu mówiło się o tym, że pracę może stracić Herbert Wirth. Ministerstwo nie chciało najwyraźniej jednak przeprowadzać roszad w trakcie finalizowania największej polskiej inwestycji zagranicznej. Chodzi o przejęcie przez KGHM kanadyjskiej spółki Quadra za ponad 9 miliardów złotych.