Prezydent Rosji ostro skrytykował planowane przez Cypr opodatkowanie wkładów bankowych. Władimir Putin powiedział, że to działanie nieuczciwe, nieprofesjonalne i niebezpieczne.
Cypryjski parlament ma w poniedziałek uchwalić obłożenie wszystkich wkładów bankowych specjalnym podatkiem. To jeden z warunków otrzymania zagranicznej pomocy finansowej w wysokości 10 mld euro.
Jeśli Cypr nie dostanie pieniędzy, stanie się niewypłacalny. Według agencji ratingowej Moody's, pod koniec ubiegłego roku w cypryjskich bankach znajdowało się 12 mld dolarów zdeponowanych przez rosyjskie banki i 19 mld dolarów od rosyjskich przedsiębiorców.
Według rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa, Putin zwołał nawet specjalne spotkanie, którego tematem były wydarzenia na Cyprze. Oceniając ewentualną decyzję w sprawie wprowadzenia przez Cypr dodatkowego podatku od wkładów bankowych Putin oświadczył, że decyzja taka, gdyby została podjęta, byłaby nieuczciwa, nieprofesjonalna i niebezpieczna - powiedział Pieskow agencji Reutera.
Wcześniej, rosyjski wiceminister finansów Siergiej Szatałow powiedział, że podatek byłby do przyjęcia, gdyby obciążał wyłącznie oprocentowanie, wypłacane właścicielom depozytów. Zdaniem anonimowego źródła w rosyjskim rządzie, Rosja nie podjęła jeszcze żadnej decyzji w sprawie przedłużenia lub złagodzenia warunków kredytu dla Cypru.
Unia Europejska ma nadzieję, że Moskwa przedłuży opiewającą na 2,5 mld euro pożyczkę o pięć lat, do roku 2021, i zgodzi się na zmianę jej warunków.