Po prawie miesiącu przerwy moskiewska giełda wznowiła działalność. Stało się to w mocno ograniczonym zakresie. Dozwolony jest obrót akcjami części spółek, które wchodzą w skład moskiewskiego indeksu MOEX. "Akcji nie mogą jednak sprzedawać cudzoziemcy, zakazano też krótkiej sprzedaży" - podała AP.
Według AP czwartkowe wznowienie działalności giełdy w Moskwie obwarowane jest wieloma ograniczeniami. Dozwolono na obrót akcjami 33 z 50 spółek, które wchodzą w skład indeksu MOEX, w tym m.in. Aerofłotu, Gazpromu i Rosneftu.
Cudzoziemcy nie mogą zbywać akcji, co jest wynikiem regulacji nałożonych w odpowiedzi na sankcje Zachodu. Zakazano też krótkiej sprzedaży.
Jak podała AP, indeks MOEX wzrósł o 8 proc. zaraz po otwarciu handlu. Wcześniej w tym tygodniu rosyjski bank centralny wznowił handel obligacjami denominowanymi w rublach.
Ostatnim pełnym dniem obrotów na moskiewskiej giełdzie był 25 lutego. Dzień wcześniej MOEX spadł o 33 proc., po tym jak rosyjskie wojska dokonały inwazji na Ukrainę.
Wielka Brytania i jej sojusznicy będą na szczytach NATO i G7 zastanawiać się, jak wzmóc presję na prezydenta Rosji Władimira Putina, w tym, czy można go odciąć od rezerw złota - powiedział w czwartek rano, przed wylotem do Brukseli premier Boris Johnson.