Niecodzienne wydarzenie na mecie wczorajszego Półmaratonu Warszawskiego. Jedna z uczestniczek biegu, Klaudia Żebrowska, została poproszona przez swojego chłopaka o rękę.
Odpowiedź mogła być tylko jedna, Paul Steiner usłyszał "tak".
Na całej trasie było dużo moich przyjaciół i rodziny. Wszyscy mieli znaki "Klaudia yes" i to było dziwne, bo myślałam, że powinno być "Klaudia run", "Klaudia go". Trochę byłam skonsternowana. Na mecie był już Paul, więc jestem w kompletnym szoku - przyznała świeżo upieczona narzeczona.
(mpw)