Dramatyczny przebieg wyścigu o GP Kanady
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA
Wyścig rozpoczął się w deszczu, kilkakrotnie wjeżdżał na tor samochód bezpieczeństwa, a intensywne opady przerwały rywalizację na blisko dwie godziny / PAP/EPA