Siedem godzin trwał postój pociągu relacji Warszawa - Berlin na stacji w Mogilnie w woj. kujawsko-pomorskim. Powodem była informacja o podłożeniu bomby. Około 300 pasażerów pociągu i kilkunastu mieszkańców domów położonych przy dworcu zostało ewakuowanych i umieszczonych w pobliskiej szkole. Na szczęście alarm okazał się fałszywy. Cały skład został przeszukany przez policjantów z psami.