Jeżeli uzasadnienie pisemne będzie takie samo jak ustne, to nie będzie problemu ze sporządzeniem apelacji - powiedział obrońca Mariusza B, którego warszawski sąd skazał na karę dożywocia. 33-letniego Mariusza B. uznano winnego za porwanie, a następnie zamordowanie czterech osób: męża i córki swej kochanki, uczestnika kursu tańca, który z nią tańczył, oraz księdza, który przed laty miał molestować B. Za każde z tych zabójstw mężczyzna usłyszał wyrok dożywocia.
Matka skazanego nie wierzy, ze jej syn mógł dopuścić się zbrodni. Twierdzi, że policja siłą zmusiła go do tego, aby przyznał się do winy.