"Nie widzę potrzeby rekonstrukcji w rządzie. Ja bym nic nie zmieniał. Np. Arłukowicz jest jednym z najlepszych ministrów i nie ma najmniejszych powodów, żeby go zmieniać. W polskiej służbie zdrowia jest dużo lepiej niż pięć lat temu. Wszystko da się naprawić, ale powoli i nie w atmosferze histerii. Wskazywanie kolejnych ministrów do rekonstrukcji to podła i nieprzytomna nagonka" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Stefan Niesiołowski. "Jeśli premier widzi potrzebę zmian w rządzie, to im mniejsza rekonstrukcja, tym lepiej" - radzi Niesiołowski.