"Trzeba wykryć wszystkie powiązania tej sprawy, aby nie stało się tak, że ucinamy ręce, a zostaje głowa, która dalej pracuje nad koncepcją. Ona była porażająca, a determinacja ogromna" - powiedział gen. Gromosław Czempiński odnosząc się do zatrzymania przez ABW Brunona K. "Gdyby podjechał, tak, jak planował, pod samo główne wejście, zniszczenia byłyby ogromne. Dotknęłyby sali plenarnej" - stwierdził. Zgodził się z nim gen. Marek Dukaczewski, były szef WSI. Dodał, że nie powinno się wykorzystywać całej sprawy do "wytwarzania nowych podziałów w społeczeństwie".