"Ostatni okres to nie okres, który możemy nazwać biedą. Nie wiem, w jakich realiach wychował się Jarosław Kaczyński, ale ja pamiętam jak razem z mamą ze śmietany robiłem masło, jak stałem w kolejce po kostkę mydła i jak na półkach był tylko ocet. Jeśli prezes PiS był wtedy bardziej bogaty, to znaczy, że ma problemy z pamięcią albo żył w jakiejś enklawie dobrobytu" - mówi Bogusław Grabowski, odpowiadając słuchaczom RMF FM, którzy chcą wiedzieć czy zgadza się z prezesem PiS, że "Tusk jest ojcem biedy w Polsce". "Nie mówię, że dziś nie ma ludzi biednych, ale jeśli dzisiejsze czasy charakteryzujemy jako biedę, to mamy kompletny surrealizm w głowie prezesa Kaczyńskiego"- dodaje.