"Wynik referendum w Warszawie to nie jest triumf PO. To zwycięstwo nad szkodliwym dla Warszawy pomysłem" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szef klubu PO Rafał Grupiński. "PiS ma swoje obsesje. Mówienie o standardach białoruskich przy głosowaniu warszawskim to objaw słabości, jeśli chodzi o styl działania PiS. Białoruskie standardy są bliskie raczej sposobowi postępowania IV RP" - komentuje. "To referendum miało wymiar symboliczny. To może być moment zwrotny dla PO" - twierdzi również Grupiński. Przekonuje, że w wyniku trwających w PO wyborów wewnętrznych partia "ocieka potem, ale nie krwią" i że on sam, mimo iż "lubi być nazywany kardynałem Richelieu, wolałby być dla swojej partii raczej św. Augustynem".