"Frakcje w partii są jak fałszywe drożdże. Ciasto pozornie rośnie, a potem się rozpada. W czwartek na spotkaniu z parlamentarzystami Tusk wyraźnie powiedział, że tworzenie frakcji konserwatywnej może być dla PO momentem granicznym. To zawsze kończy się upadkiem partii" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM szef klubu PO Rafał Grupiński. "Sprawa związków partnerskich stała się dla pewnej części skrzydła konserwatywnego pretekstem, by pokazać własną odrębność. Tusk uznał to za jeden krok za daleko" - podkreśla.