"Cieszę się, że odszedłem z PO, ale czasem jest mi smutno. Jednak jako poseł niezrzeszony mogę być sobą i nikt nie mówi mi, że się za mnie wstydzi"- wyznaje John Abraham Godson, gość Kontrwywiadu RMF FM. "Gowin jest uczciwy i skoncentrowany na konkretnych celach. Jest otwarty. Uważam, że Gowin byłby dobrym premierem" - przekonuje. "Jestem przeciwny pomysłowi utworzenia nowej partii. Jestem otwarty natomiast na ruchy społeczne". Godson przyznaje, że dopuszcza możliwość tworzenia wspólnego środowiska politycznego z Romanem Giertychem. "Mam zastrzeżenia do jego rodowodu, ale ślub z PiS dużo go nauczył. Jestem otwarty na współpracę".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Konrad Piasecki: Smętnie posłowi niezrzeszonemu poza Platformą?
John Godson: Ja powiem tak: cieszę się, że podjąłem tą decyzję. Oczywiście czasami jest mi smutno, że tak musiało się stać.
Ale więcej smutku, czy więcej takiego wolnościowego oddechu?
Raczej więcej wolności, więcej ulgi, że mogę być sobą.
Co jest lepszego w życiu poza Platformą?
To jest taka samodzielność podejmowania decyzji, myślenie, nikt nie musi mi zarzucać, że wstydzi się moich poglądów. A ja jestem dumny ze swoich poglądów.
Namawia pan kolegów: "odchodźcie, uciekajcie z Platformy, chodźcie do nas!"?
Nie, ja nikogo nie namawiam. Nawet czasem osoby były chętne, żeby wyjść. Ja raczej ich zachęcałem, żeby zastanowili się, żeby poczekali.
Mało osób odeszło, właściwie w trójkę odeszliście: Gowin, Godson, Żalek. A sugerowano, że może jakieś koło utworzycie, klub parlamentarny. Do klubu to wam daleko cały czas.
Wie pan co ja też byłem, czy jestem przeciwko tworzeniu klubu. Uważam, że trzeba cieszyć się swoim..."niezrzeszoność".
... niezrzeszonością. A kiedyś było tak, że pan uważał Donalda Tuska za premiera idealnego, doskonałego, zapraszał go pan do domu. dziś pan jest odległy od tamtych sądów. Uznał pan, że coś w Tusku pękło? Coś się skończyło?
Nadal uważam Donalda Tuska za dobrego premiera. Uważam go nadal za mojego przyjaciela. Chociaż w sprawach światopoglądowych mam mu za złe, że pozwolił na to, żeby tak się stało w Platformie.
Ale to bardziej Tusk pana zawiódł, czy inni koledzy partyjni.
To inni tylko, że pan premier jest jakby koordynatorem. Jest osobą odpowiedzialną za dbanie o różnorodność i równowagę.
Czyli ma pan żal do premiera, że pozwolił dusić konserwatystów?
Tusk prosił, żebym wytrzymał, że będzie lepiej. Tylko, że nie bywało lepiej, tylko gorzej.
Ja tak daleko idących sądów bym nie... sądował. W mojej rozmowie z premierem w zeszłym roku, w marcu, kiedy miałem odejść, powiedziałem mu jak ja się czuję. On prosił, żebym wytrzymał, że będzie lepiej. Tylko, że nie bywało lepiej, tylko gorzej.
A uważa pan, że coś złego dzieje się w PO? Że ta partia schodzi na manowce?
Dzisiaj już nie jestem członkiem PO i nie chcę komentować co się dzieje w PO.
W Gowinie widziałby pan lepszego kandydata na premiera niż Donald Tusk.
Ja nie traktowałbym tego tak. Każdy człowiek jest inny i każdy ma swój talent.
A w Gowinie widziałby pan talenty premiera? Co jest w nim takiego, co sprawiłoby, że byłby dobrym premierem?
Jarosław Gowin jest człowiekiem uczciwym, jest człowiekiem niesłychanie skoncentrowanym na konkretnych celach, jest człowiekiem, który tak na prawdę, jest bardzo też otwarty. Ja uważam, że byłby też dobrym premierem.
I dlatego założycie razem nową partię?
Rozumiem, że jesteśmy w programie Kontrwywiadu RMF FM, ale...
Cały czas! Będzie partia Gowina i Godsona, i Żalka?
Jestem przeciwny pomysłowi utworzenia partii, dlatego że obywatele mają dosyć partii
Ja powiem panu tak - na dzień dzisiejszy jestem przeciwny pomysłowi utworzenia partii, dlatego że obywatele mają dosyć partii, dlatego że dzisiaj partie polityczne działają często wyłącznie na rzecz swoich członków, a nie na rzecz społeczeństwa...
Czyli co, ruch społeczny, ruch wyborczy, komitet wyborczy?
Jestem raczej otwarty na takie oddolne ruchy społeczne, oddolne ruchy, różne organizacje społeczników i polityków, które działają na rzecz rozwoju państwa.
Czyli nie będzie partii, a będzie ruch?
To pan tak powiedział.
A pan nie zaprzeczył!
Nie zaprzeczyłem i nie potwierdzam.
A czy nie jest tak, że tak naprawdę to każdy tak zaczynał? Platforma też tak zaczynała - partia, ruch, będziemy od dołu, będziemy wsłuchiwać się w głos ludzi, będziemy radzić, dawać postulaty społeczne a potem i tak to się kończy tak samo.
Ja nie mam nic przeciwko partiom, jeżeli będą działać na rzecz społeczeństwa. Ale jeżeli partie, tak jak mamy dzisiaj, tak naprawdę aparat partyjny działa na rzecz swoich członków i nie liczą się z tym, co się dzieje ze społeczeństwem, no to pan wie dlaczego teraz jest taka aura wokół partii politycznych.
W tym ruchu widziałby pan rozumiem działaczy PJN, czyli Polska Jest Najważniejsza - Kowal, Poncyliusz, Migalski?
Ja bym nie chciał organizacji, dlatego że i do Kowala i do Poncyliusza i do wielu działaczy PJN mam naprawdę dużo sympatii i szacunku.
A jakby ktoś powiedział: "Giertych do takiego ruchu", to co by pan powiedział?
Ja szanuje pana Giertycha i widzę dużo zmian w jego działalności politycznej. Myślę, że ten ślub z PiS bardzo dużo go nauczył. Chociaż mam zastrzeżenie o jego rodowód - nacjonalizm oraz Młodzież Wszechpolska - to jest moje zastrzeżenie. Ale jestem człowiekiem otwartym i jestem otwarty na współpracę z każdym.
Czy otwarty John Godson oraz posłowie Gowin i Żalek dzisiaj zgodnie zagłosują za zakazem aborcji z uwagi na choroby genetyczne i wady genetyczne dziecka?
Ja nie wiem jak moi koledzy zagłosują, ale tak jak w ostatnim czasie uważam, że przy pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu powinniśmy zagłosować za skierowaniem go do dalszej pracy w komisji...
...czyli za dalszymi pracami jednak, bo dzisiaj szykuje się w Sejmie spora dyskusja na ten temat. Jutro pewnie głosowanie, ale uważa pan gdyby miano skreślić ten punkt, to znaczy, że dziecko, czy płód może zostać usunięte z uwagi na wadę genetyczną, podpisałby się pan pod taką tezą?
Dzieci z zespołem Downa są eliminowane. Zaostrzyć ustawę antyaborcyjną
Tak, uważam, że dzisiaj aborcje eugeniczne, która są dokonywane, aborcja dozwolona w Polsce, przez to są eliminowane np. dzieci z syndromem Downa i to dlatego w mojej ocenie ten punkt powinien być albo redefiniowany, albo jeżeli nie da się to usunięty.
Uważa pan, że matki powinny być skazane na rodzenie dzieci, które są z kolei skazane na cierpienie i na szybką śmierć?
To nie jest sprawa skazania matki, to nie jest sprawa tylko praw matki. To jest sprawa tych dzieci. Dzisiaj np. rzadko widuje dzieci z syndromem Downa. Co się dzieje z nimi? To jest naprawdę bardzo trudny temat. Uważam też, że rola państwa powinna wzrosnąć. Większe wsparcie dla takich rodziców.