Parę dni temu jeden z moich znajomych, bardzo elegancki mężczyzna, zapytał mnie, czy może wybrać się na ślub znajomych w smokingu, czyli w jednym z najbardziej eleganckich męskich strojów. Wcale mnie nie dziwi, że na wyjątkową okazję chciał wybrać wyjątkowy garnitur. Odpowiedź znajdą Państwo poniżej. Pomyślałem też od razu, że to temat na tyle interesujący i ważny, żeby poświęcić mu dzisiejszy tekst.
Czy mój znajomy może włożyć smoking na ślub? Tak, jeśli takie jest życzenie gospodarzy, jeśli już w zaproszeniu zaznaczyli "black tie", czyli właśnie "smoking". (Dodajmy od razu, że ten szczególny rodzaj garnituru wkłada się po modowym zachodzie słońca, czyli dopiero po godzinie 18). W Polsce zdarza się to dziś bardzo rzadko. Co więc począć w tej sytuacji? Tak, może założyć smoking, jeśli pan młody pójdzie do ślubu we fraku, który w hierarchii męskich strojów jest oczko wyżej od smokingu. To zdarza się jeszcze rzadziej... Jeśli więc ani pierwszy, ani drugi warunek nie został spełniony, wtedy należy ze smokingu zrezygnować. Po co ta filozofia? - mogą Państwo zapytać. Odpowiedź jest prosta: gość nie może wyglądać lepiej od państwa młodych.
Drodzy Panowie!
Musimy pamiętać, żeby zawsze być przysłowiowy krok za panem młodym. W żadnym wypadku nie oznacza to, że na ślub kuzyna albo kolegi można pójść w dżinsach i t-shircie. Widziałem już takie sceny i muszę przyznać, że na własny ślub albo wesele tak ubranego gościa bym nie wpuścił... Szary lub granatowy garnitur (nawet latem! beże i brązy odpadają), biała lub błękitna koszula, krawat (może być we wzory) w żywych radosnych kolorach. Równie dobrym rozwiązaniem będzie połączenie szarych spodni i granatowej marynarki, nawiązujące do garnituru klubowego. O koszuli z krótkim rękawem nie ma mowy, nawet kiedy za oknem mamy 35 stopni. Eleganckie kobiety nawet w takich warunkach zakładają rajstopy. Połączenie chinosów i sportowej marynarki odpada. To dobry zestaw na popołudniowe wyjście do kawiarni albo do znajomych na grilla.
Drogie Panie!
Pamiętajcie, że biel tego dnia jest zarezerwowana wyłącznie dla pani młodej. Nie ma więc mowy o białych (również ecru) sukienkach czy garniturach. Byłem na ślubie, na który mama panny młodej założyła białą garsonkę... Same Panie rozumieją, że to nie był najlepszy pomysł. Do dyspozycji mają Panie sukienki koktajlowe oraz w typie małej czarnej w wymarzonych kolorach. To lepsze rozwiązanie niż wykonane z tafty wielkie suknie balowe, chyba że ślub i wesele odbywają się wieczorem, w pałacowych salach, kiedy mężczyźni są we frakach i przy orderach... Właściwa sukienka sięga do kolan. Jeżeli dekolt jest zbyt duży lub sukienka odsłania ramiona i plecy, to dobrze do kościoła założyć jakieś bolerko lub odpowiedni szal czy chustę. Dadzą Panie w ten sposób wyraz szacunku wobec miejsca kultu religijnego, o czym pisałem w innym tekście.
Drodzy Państwo!
Skromnie, klasycznie, a w efekcie elegancko - tak najlepiej ubrać się na czyjś ślub. Proszę własnemu ubraniu nie poświęcać za dużo uwagi. Proszę chcieć być ubranym właściwie, ale nie najlepiej. Najlepiej powinni wyglądać wyłącznie państwo młodzi.
Dużo uśmiechu Państwu życzę!