Już na pierwszej rundzie eliminacji zakończyły się marzenia Mistrza Polski Piasta Gliwice o Lidze Mistrzów. Gliwiczanie przegrali we wczorajszym rewanżowym spotkaniu z BATE Borysów 1:2. Tydzień wcześniej był remis 1:1. Wczoraj Piast zagrał dobrze, ale skuteczniejsi byli Białorusini, a taka porażka boli jeszcze bardziej.
Wczoraj w Gliwicach wszyscy czuli, że dla Piasta może być to spotkanie historyczne. Sensacyjny mistrz kraju debiutujący w eliminacjach Ligi Mistrzów może awansować do drugiej rundy kwalifikacji. Do 82. minuty wszystko układało się dobrze, bo po bramce Jakuba Czerwińskiego w 21. minucie gliwiczanie prowadzili. Wtedy jednak w polu karnym Frantisek Plach faulował Milicia, a sędzia wskazał rzut karny. Gola strzelił Moukam.
Miny kibicom Piasta zrzedły jeszcze bardziej 5 minut później, kiedy dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Volkov. Po tym trafieniu wielu fanów Piastunek zaczęło opuszczać trybuny. Ja się bardzo dziwię, bo naprawdę nie mogli oni się tego wieczoru wstydzić za swój zespół. Piast grał dobrze, a jak powiedział po meczu Waldemar Fornalik "nie wygrał zespół lepszy, ale skuteczniejszy." Trudno się z doświadczonym szkoleniowcem nie zgodzić.
BATE w tym meczu tylko dwa razy uderzyło w światło bramki gliwiczan i zaliczyło dwa trafienia. Co się stało z dobrze grającym zespołem, że w ostatnich 10 minutach meczu oddał spotkanie? O to zapytałem po meczu Patryka Dziczka i usłyszałem, że "zabrakło koncentracji". A BATE po pierwszym trafieniu poczuło krew i poszło za ciosem, co przyniosło awans. Moim zdaniem Piasta nie można winić za porażkę. Zespół zaprezentował się naprawdę dobrze, a przed dwumeczem z BATE i tak mało kto wierzył, że gliwiczanie awansują.
Patrząc w ogóle na grę polskich zespołów eliminacja Ligi Mistrzów, to może trzeba po prostu się przyzwyczaić, że to nie miejsce dla klubów z naszego kraju. BATE to mistrz ligi białoruskiej, która w rankingu UEFA jest wyżej niż polska ekstraklasa, bo ta zajmuje 27. miejsce. Trudno więc się dziwić Piastowi, że odpada. Wstydu jednak nie ma i chciałbym, żeby Piast awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Dawno żadnej drużyny z Polski nie oglądało się dobrze, a za mistrza kraju wczoraj na pewno nikt nie mógł się wstydzić.