Czterech właścicieli firm budowlanych skarży się, że nie dostało pieniędzy za pracę wykonaną na budowie wrocławskiego stadionu. Czekają w sumie na 3 miliony złotych. Jak ustaliła reporterka RMF FM, zaległości dotyczą firm wynajętych do pracy przez podwykonawców głównego wykonawcy obiektu.
Główny wykonawca twierdzi, że rozliczył się ze wszystkimi podmiotami. A w dalsze rozliczenia nie wnika. Właściciele firm, którzy nie dostali pieniędzy, złożyli wniosek do sądu i zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia oszustwa. Obawiają się jednak, że na sądowe rozstrzygnięcie sporu poczekają co najmniej kilkanaście tygodni.
Budowlańcy, choć zdają sobie sprawę, że miasto nie jest stroną w tym konflikcie proszą urzędników o pomoc. Argumentują, że pracowali przecież przy miejskiej inwestycji. Miejscy urzędnicy na razie zastanawiają się, jak pomóc poszkodowanym firmom.