Mimo świąt wielkanocnych, na polsko-białoruskich przejściach granicznych wciąż stoją kolejki TIR-ów. Niektórzy kierowcy spędzili święta w autach, czekając na odprawę. Najdłuższa kolejka jest w Kuźnicy.
Kierowcy ciężarówek wyjeżdżających z Polski na Białoruś muszą tam czekać na odprawę 12 godzin. Dla porównania: w sobotę przed Wielkanocą czas oczekiwania wynosił około 15 godzin. Wyraźnie więc widać, że nawet w święta ruch był spory.
Krótsze kolejki na polsko-białoruskich przejściach są w Bobrownikach i Koroszczynie. Ale tam też trzeba czekać na wyjazd z Polski około pięciu, sześciu godzin.
Zdaniem służb granicznych, Wielkanoc w Polsce ma dla ruchu ciężarówek mniejsze znaczenie, niż Wielkanoc w Rosji. A tam święta dopiero będą obchodzone - zauważa Anna Wójcik z podlaskiego oddziału Straży Granicznej. I najprawdopodobniej dlatego ruch ciężarówek z Polski na Wschód się na razie nie zmniejsza - dodaje.
Wyznawcy prawosławia będą obchodzić Wielkanoc tydzień później w porównaniu z katolikami.