Około pół tysiąca mieszkańców wsi Starowa Góra pod Łodzią już drugi dzień ma problemy z dostawami wody. Temperatura w ciągu dnia wynosi około 27 stopni, a ludzie nie mają się jak umyć, i ugotować obiadu. Wszystko przez to, że źle wykonany zastępczy rurociąg. Miał on doprowadzać wodę na czas robót przy budowie trasy Górna w Łodzi.
Wieś Starowa Góra jest podłączona do wodociągu w Łodzi. Na czas budowy trasy Górna, która w przyszłości ma połączyć centrum Łodzi z ul. Rzgowską, robotnicy musieli rozkopać dotychczasowy wodociąg. Woda miała płynąć zamiast starymi rurami, nowym "bajpasem". Problem w tym, że dodatkowy obieg zastępczy został źle zrobiony.
Na czas prac mieszkańcy Starowej Góry mieli nie mieć wody od godz. 22 w poniedziałek do 6 rano we wtorek. O tym zostali uprzedzeni. Jednak nikt nie poinformował ich, że prace się przedłużą.Nikt nam nie powiedział, że tyle będziemy bez wody - mówi jedna z mieszkanek wsi. Wczoraj jeździł beczkowóz, chociaż już miała być woda i mężowi udało się złapać jej trochę w garnki. Dowiedzieliśmy się też, że już w środę rano woda będzie. A leciała tylko cieniutką strużką tak, że nawet przepływowy podgrzewacz nie zadziałał. Co oni wyrabiają? - dodaje.
Inny mieszkaniec wsi w rozmowie z reporterką RMF FM opisał jak zaopatruje dom wodę. Kilka razy dziennie muszę jeździć rowerem do studzienki przy Zagłoby. To jakiś kilometr w jedną stronę. Za każdym razem przywożę ok. 7 litrów wody, a mam swoje lata, więc nie jest łatwo - mówi. Ciśnienie jest tak słabe, że woda nie dochodzi do wszystkich domów - podkreśla.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video