Królowa Polski, żona Jana III Sobieskiego zmarła w styczniu 1716 roku na zamku w Blois. Trumnę z ciałem przeniesiono do kaplicy św. Eustachego w kościele św. Zbawiciela, a serce królowej złożono w urnie w miejscowym kościele jezuitów. Urna zaginęła w czasie rewolucji francuskiej, a trumna w nieznanych okolicznościach została przewieziona do Polski w 1717 roku.
Nikt nie wie, czy trumna z ciałem Marysieńki Sobieskiej została we Francji wykradziona, czy ktoś zezwolił na jej zabranie z kościoła. Jedno jest pewnie, pod osłoną nocy została podrzucona przed kościół kapucynów w Warszawie.
Z historycznych przekazów wiadomo, że ktoś zapukał do drzwi. Po ich otwarciu, furtian spostrzegł duża skrzynię. Człowieka, który pukał już nie było...
Zaskoczony furtian zaglądnął do środka i ku swojemu zdumieniu zobaczył obitą jedwabiem trumnę. Po przybyciu biskupa zdecydowano o jej otwarciu.
W trumnie leżało ciało starszej kobiety w koronie i z berłem. W ustach miała medalion, który informował, że jest to Maria Kazimiera Sobieska.
W takich nieco tajemniczych okolicznościach Marysieńka spoczęła obok męża Jana III Sobieskiego w kościele kapucynów w Warszawie.
W 1733 roku zdecydowano o pogrzebie pary królewskiej na Wawelu. Trumny przewieziono najpierw na zamek w Warszawie, a później przez Kielce i Jędrzejów trafiły do Krakowa do kolegiaty św. Floriana.
Ostatni królewski pogrzeb odbył się w katedrze na Wawelu 15 stycznia 1734. Król Jan III Sobieski i królowa Marysieńka na wieku spoczęli obok siebie w krypcie świętego Leonarda.