Soczyste i delikatne mięso w gęstym, orzeźwiającym i rozpalającym sosie. Na pierwszy rzut oka egzotyczne połączenie, ale od dawna obecne w polskiej kuchni. Świetny pomysł na wykorzystanie pomarańczy, których nie zjedliśmy przez święta.
Składniki: 0,5 kg piersi z indyka, 3 łyżki oleju roślinnego,
Składniki na sos: 2 pomarańcze (obrane, pozbawione błonek i podzielone na części), skórka starta z jednej pomarańczy, 2 łyżki dżemu pomarańczowego, 2 łyżki miodu, 2 łyżki rodzynek królewskich, łyżeczka suszonego tymianku, po pół łyżeczki: startego cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i chili; 3 goździki, 2 gwiazdki anyżu.
Dodatki: torebka ryżu jaśminowego
Przygotowanie: Rozgrzewamy patelnię (na średnim ogniu), wlewamy olej, układamy na niej podzieloną na pół pierś z indyka. Obsmażamy każdą stronę przez około 4 minuty. Mięso (całe piersi) przekładamy do żaroodpornego naczynia. Kroimy dopiero po upieczeniu, inaczej wysuszy się.
Na patelni zostawiamy tłuszcz i robimy na niej sos pomarańczowy. Wkładamy wszystkie składniki, podgrzewając je na małym ogniu przez około 10 minut.
W międzyczasie nagrzewamy piekarnik - do 180 stopni. Sosem (z którego usuwamy anyż i goździki!) polewamy ułożonego w naczyniu indyka i pieczemy około 10 minut. Mięso kroimy w plasterki, wykładamy na talerz. Podajemy z ryżem.
(mal)