Ćwiąkalski: Nie ma możliwości, by od razu skierować Trynkiewicza do zamkniętego zakładu

"Już w najbliższy wtorek Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność" - stwierdził były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski po tym, jak sąd odrzucił wniosek kierownictwa rzeszowskiego więzienia o izolację pedofila do czasu uprawomocnienia się decyzji o izolowaniu go w zamkniętym ośrodku. "Nawet gdyby sąd stwierdził, że Trynkiewicz zostanie ostatecznie umieszczony w odosobnieniu, w zakładzie zamkniętym, to i tak to orzeczenie nie zdąży się uprawomocnić" - dodał.

Marek Balawajder: Panie ministrze, co oznacza decyzja sądu, że pedofil Mariusz Trynkiewicz może wyjść na wolność po odbyciu kary? Co się wydarzy w poniedziałek, 10 lutego?

Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości: Z całą pewnością Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność. Nawet gdyby sąd stwierdził, że zostanie ostatecznie umieszczony w odosobnieniu, w zakładzie zamkniętym, to i tak to orzeczenie nie zdąży się uprawomocnić. W związku z tym zapewne Trynkiewicz złoży zażalenie na postanowienie sądu, względnie będzie to apelacja, jeżeli chodzi o wyrok i w tym czasie będzie pozostawał na wolności. Tyle tylko, że formą zabezpieczenia będzie to, iż będzie musiał się meldować na policji, nie może opuszczać kraju, policja jest zobowiązana do prowadzenia wobec niego czynności operacyjnych...

Czyli jeżeli 10 lutego sąd umieściłby go w zakładzie odosobnienia, to on i tak będzie przez ten kilkanaście, kilkadziesiąt dni pozostawał na wolności?

Jeżeli sąd orzeknie umieszczenie go w zakładzie, to to orzeczenie nie będzie jeszcze prawomocne, a zatem nie będzie wykonalne. Zatem nie zostanie po wydaniu tego orzeczenia umieszczony w zakładzie, tylko będzie czekał...

Jak długo trwa uprawomocnienie?

Uprawomocnienie trwa 14 dni, ale najpierw jeszcze będzie miał 7 dni na złożenie apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Potem sąd wyznaczy termin na rozpoznanie sprawy i dopiero ostateczny wyrok sądu drugiej instancji będzie prawomocny i wykonalny.

Czyli to kwestia kilku tygodni?

To na pewno jest to kwestia jeszcze z 3 tygodni.

Czyli nie ma żadnych innych prawnych możliwości, aby Trynkiewicza jeszcze przetrzymywać?

Dyrektor zakładu karnego usiłował spowodować, żeby orzeczenie nieprawomocne w ramach zabezpieczenia zostało wykonane jeszcze przed jego uprawomocnieniem się. Natomiast nie ma w tym momencie żadnych środków, które pozwoliłyby na to, żeby od razu skierować Trynkiewicza do zamkniętego zakładu. A zatem będzie pozostawał na wolności do czasu uprawomocnienia się orzeczenia, ale pod dozorem policji. Czyli policja będzie mogła kontrolować to, co robi, gdzie robi, będzie się musiał na tej policji meldować.

A czy 10 lutego sąd może np. nadać klauzurę natychmiastowej wykonalności?

Wątpię, żeby sąd wydał taką klauzulę, bo byłoby to wykonanie orzeczenia przed jego uprawomocnieniem się. Moim zdaniem pozostaną te środki zabezpieczające, które zastosowano w tym momencie.