2 maja na pięciu najwyższych szczytach polskich gór dziennikarze RMF FM rozwieszą biało-czerwone flagi. Chcemy w ten sposób uczcić Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej; chcemy podkreślić wagę i znaczenie tego święta. Wywieszenie flagi to najprostszy, ale i najbardziej wyrazisty przejaw naszego patriotyzmu.
Rysy, Babia Góra, Śnieżka, Tarnica i Łysica. Postaramy się, by na tych pięciu szczytach 2 maja powiewały biało-czerwone flagi. Wniosą je tam dziennikarze RMF FM.
Przygotowane przez nas flagi po rozłożeniu mają 2,5 metra szerokości i 4 mety długości. Będzie więc doskonale widoczna nawet z daleka. Flaga nie jest zbyt ciężka, bo waży niecały kilogram. By nie obciążać zbytnio naszych piechurów.
Najwcześniej w swoją górską wędrówkę wybierze się Maciej Pałahicki, który wraz z przewodnikiem zdobywać będzie Rysy. Aby stanąć w południe na najwyższej górze w Polsce, nasz dziennikarz wyruszy na szlak wczesnym rankiem.
Rysy - nie dlatego, że mają rysę przebiegającą niedaleko wierzchołka, a dlatego, że ściany skalne położone powyżej Czarnego Stawu (pod Rysami) wydawały się dawno temu poszarpane, podrapane, jakby porysowane. Stąd zostały Rysy.
Rysy mają 2503 metry wysokości n.p.m. Niestety nie po polskiej stronie. Szczyt ma aż trzy wierzchołki, najwyższy - środkowy znajduje się całkowicie po słowackiej stronie granicy. Linia granicy przebiega po północnym wierzchołku, który ma 2499 m n.p.m. i jest najwyższym punktem Polski.
Rysy otaczają: Dolina Rybiego Potoku ze słynnym Morskim Okiem, Dolina Białej Wody i Dolina Mięguszowiecka. Na wschodnią stronę opada z Rysów 500-metrowa ściana skalna, którą upodobali sobie taternicy.
Pierwsze raz (przynajmniej tak wynika z dokumentów), człowiek postawił na nich stopę w 1840, dokładnie 30 lipca. Zimą jednak dopiero 10 kwietnia 1884 roku. Tak, tak w kwietniu na Rysach panuje zima.
W 1899 r. na szczyt weszli nobliści: Maria Skłodowska-Curie i Pierre Curie. Przez lata na szczycie zamocowana była tablica upamiętniająca pobyt Włodzimierza Lenina na szczycie. Jednak sam pobyt nie został nigdy potwierdzony, a tablica (tablice) była zrzucana w przepaść przez opozycjonistów (w tym m.in. Stefana Niesiołowskiego).
Rysy ze względu na swoją sławę, jako najwyższy szczyt Polski cieszy się dużą popularnością wśród turystów, którzy nie zawsze są odpowiednio przygotowani do jego zdobywania. Cieszą się też złą sławą, jako miejsce, gdzie schodzi sporo lawin. Najtragiczniejsza z nich miała miejsce 28 stycznia 2003 roku zginęło w niej ośmioro członków wycieczki z liceum w Tychach. Niestety niemal co roku pod Rysami giną kolejni turyści. Wejście od strony polskiej wymaga przygotowania turystycznego i kondycyjnego. Znajduje się tam aż 360 metrów łańcuchów, które pomagają w pokonaniu najtrudniejszych odcinków. Od parkingu na Palenicy Białczańskiej trzeba wspiąć się 1504 m w górę, a od Morskiego Oka 1104 metry.
Trudy wspięcia się na Rysy, szczyt nagradza piękną panoramą. Przy dobrej pogodzie można podziwiać widoki do 100 km a z wierzchołka widać aż 80 szczytów tatrzańskich i blisko 50 szczytów w innych górach, podziwiać można też 13 stawów tatrzańskich.
Rysy są najwyższym punktem w Tatrach, na który prowadzi szlak turystyczny. Od 1 listopada - 15 czerwca od strony Słowacji jest on jednak zamknięty.
Oczywiście wyprawa Maćka Pałahickiego będzie uzależniona od pogody i warunków, jakie tego dnia będą panować w Tatrach. Wysoko w górach wciąż bowiem panuje zima. Na Kasprowym Wierchu leży ponad 150 cm śniegu, a Rysy są wyższe o ponad pół kilometra, tam więc tego śniegu jest jeszcze więcej.
Na szczyt Babiej Góry wybiera się Marcin Buczek.
Babia Góra to najwyższy szczyt Beskidów. Wyższe są już tylko w Tatrach. Ma 1725 m wysokości.
Nazwa Babia Góra wiąże się z legendą, która głosi, że ten szczyt to kamienie wyspane przez kobietę-olbrzymkę. Jest też i legenda mówiąca o kobiecie, która skamieniała, jak zobaczyła, że niosą jej ciało ukochanego zbójnika.
Wyniosłość szczytu sprawia, że bywa nazywana Królową Beskidów. Znana jest z bardzo zmiennej pogody, która zaskakuje niejednego turystę. Z powodu zmiennych warunków także, niestety, zwłaszcza zimą, w masywie Babiej Góry muszą interweniować ratownicy, którzy sprowadzają zagubionych turystów.
W 1954 r. w masywie Babiej Góry utworzono Babiogórski Park Narodowy.
Na szczyt prowadzi kilka szlaków turystycznych. Nasz reporter pójdzie klasycznym czerwonym szlakiem z Przełęczy Lipnickiej przez Sokolicę. Wędrówka na szczyt zajmuje około 2,5 godziny.
Śnieżka to wyzwanie stojące przed Bartłomiejem Paulusem.
Śnieżka to najwyższy szczyt w Karkonoszach. Wnosi się 1602 metry n.p.m, choć według czeskich pomiarów góra jest o metr wyższa. Prowadzące na wierzchołek trasy są malownicze, a po drodze można odpocząć w urokliwych schroniskach. Naukowcy wyliczyli, że średnio przez dwieście dni w roku utrzymuje się tutaj temperatura poniżej zera. Szczyt często pokryty jest śniegiem i dlatego od przymiotnika śnieżna pochodzi jego nazwa. W 1974 roku padł jeden z wielu pogodowych rekordów. Szczyt był spowity mgłą przez 144 godziny.
To właśnie tutaj już w XVI wieku zaczęła się rozwijać turystyka górska. Na Śnieżce poza charakterystyczną konstrukcją obserwatorium Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (to położone płasko dyski) stoi kaplica świętego Wawrzyńca z 1665 roku, a po stronie czeskiej nowy budynek poczty. Pierwsze schronisko na Śnieżce pojawiło się w 1850 roku. W 1872 roku na szczycie powstała także poczta. Co ciekawe, to stąd prawdopodobnie pochodzi pierwsza na świecie widokówka. Obrazki do wysłania kupowano jako dowód wizyty na szczycie.
W 1790 roku na Śnieżce pojawił się Johann Wolfgang Goethe. W 1800 szczyt zdobył John Quincy Adams, późniejszy prezydent USA. W 2006 roku na szczyt góry wjechał na specjalnym rowerze dla inwalidów wjechał Jarosław Rola. To pierwszy niepełnosprawny, który zdobył w ten sposób Śnieżkę.
Każdego turystę zachwycą widoki. Przy dobrej pogodzie widzialność sięga nawet dwustu kilometrów.Oto dowód - przepiękne zdjęcia Marcina Jagiellicza.
Na bieszczadzką Tarnicę wybiera się z kolei Maciej Grzyb.
Tarnica to najwyższy szczyt w Bieszczadach. Wznosi się w grupie tzw. gniazda Tarnicy i Halicza na krańcu pasma połonin, około 500 metrów nad Doliną Wołosatki i w całości leży na terenie Parku Narodowego. To też jeden z najbardziej na południe wysuniętych fragmentów Polski. Szczyt góry jest wąski i wydłużony - ma dwa wierzchołki: 1346 i niższy 1339 m n.p.m.
Nazwa Tarnica wywodzi się od rumuńskiego słowa "tarnita" co oznacza siodło a siodłem określana jest przełęcz pomiędzy masywem Krzemienia a Szerokim Wierchem.
Punktem charakterystycznym szczytu jest żelazny krzyż z tablicą. Upamiętniają one pobyt na Tarnicy księdza Karola Wojtyły 5 sierpnia 1953 roku. Krzyż ten pojawił się w 1987 roku.
Wokół szczytu znajdują się oderwane części skał a także pozostałości po wojennych okopach.
Tarnica to jeden z najbardziej widokowych punktów w Bieszczadach, można z niego podziwiać Ukrainę i Słowację. A przy dobrej pogodzie widać nawet Tatry.
Na szczyt prowadzą dwa szlaki: czerwony z Ustrzyk Górnych i niebieski z Wołosatego. Czas dojścia na Tarnicę w zależności od pogody i warunków: 2-4 godzin.
Na najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich - Łysicę - wejdzie Agnieszka Wyderka.
Łysica (nazywana też Górą Świętej Katarzyny) to najwyższy szczyt (612 m n. p. m.) Gór Świętokrzyskich. Podejście prowadzi przez las jodłowy, więc trudno zachwycać się widokami. Jednak Łysica, jak przystało na górę z taką nazwą, jest interesująca, bo może pochwalić się gołoborzem (czyli takim "łysym" miejscem; pozbawionym drzew; tylko z gruzowiskiem skał). To taki znak firmowy Gór Świętokrzyskich, które przez działanie warunków atmosferycznych zostały spłaszczone, "wygłaskane" i do dziś zostały z takimi "miękkimi" szczytami i gołoborzami.
Góra Świętej Katarzyny tak naprawdę ma dwa szczyty. Jeden, wyższy z kopią pamiątkowego krzyża z 1930 roku i niższy wierzchołek nazywany Zamczyskiem lub Skałą Agaty. Na północnym stoku Łysicy można naliczyć źródełka dla ponad 100 strumieni. Warto też rzucić okiem na stok południowy, bo tam jest nieduże torfowisko.
Łysica jest częścią Świętokrzyskiego Parku Narodowego, który skupia 9 parków krajobrazowych, 65 rezerwatów przyrody i 355 pomników przyrody. Najcenniejszy "obiekt" to najstarszy w Polsce dąb - Bartek.
Łysicy towarzyszy Łysiec (Łysa Góra), który jest niższym szczytem, ale to dwa najwyższe punkty w pasmie Łysogór. A jeśli już mowa o tych miejscach, to nie można zapominać, że ten teren był związany prawdopodobnie z kultem religijnym Słowian. To stąd wzięła się zła sława gór, związana z czarownicami i ich sabatami, czyli zlotami. U podnóży Łysicy miała być pogańska świątynia, natomiast na Łyścu - podobno czczono trzech bożków.
Zmagania naszych dziennikarzy na bieżąco będziecie mogli śledzić na RMF24 oraz na Twitterze. Oczywiście, jeśli nie zawiedzie łączność, a warunki w górach pozwolą na wspinaczkę. Relacje naszych reporterów usłyszycie w sobotnich Faktach RMF FM. Będziemy się z nimi łączyć co godzinę.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
WIĘCEJ O AKCJI ZNAJDZIECIE TUTAJ
To już kolejna nasza akcja z okazji Dnia Flagi. W ubiegłym roku 2 maja biało-czerwoną flagę przymocowaliśmy do balonu, który wzniósł się na wysokość 152 metrów! Widok zapierał dech w piersiach, a my pobiliśmy rekord! To była najdłuższa wisząca flaga w Polsce.
Rozłożoną gigantyczną flagę w całej okazałości można było także podziwiać na Bulwarach Wiślanych. Flaga miała 180 metrów długości, ponad 6,5 metra szerokości i ważyła aż 150 kilogramów! Wykorzystano 1200 m kwadratowych materiału, a sam proces jej tworzenia trwał dwa tygodnie.
W 2013 roku RMF FM zorganizował akcję "Szaliki na pomniki". Biało-czerwone szaliki pojawiły się na kilku monumentach w Polsce, m.in. otuliły szyje na Rynku Głównym w Krakowie, Fryderyka Chopina we Wrocławiu, Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Jana Sobieskiego w Gdańsku, Mikołaja Kopernika w Toruniu, Marynarza w Szczecinie, Piotra Skrzyneckiego w Krakowie, ale także Żyrafy w chorzowskim parku, czy Misia Uszatka w Łodzi.