Nowy Targ to prawdziwa stolica Podhala. Tam krzyżują się główne drogi i łączą najważniejsze rzeki regionu. Kiedy górale mówią „miasto”, mają na myśli właśnie Nowy Targ i trudno się dziwić - do Krakowa daleko, a kiedy Zakopane otrzymywało prawa miejskie, Nowy Targ szczycił się nimi już od blisko 600 lat.
Nowy Targ słynie co najmniej z trzech rzeczy, wszystkich na literę "l" - lodów, lotniska i lodowiska. Lody wytwarzane od dziesiątek lat według tej samej receptury trafiły na listę produktów regionalnych. Są naprawdę wyjątkowe. Lotnisko słynie z lotów szybowcowych na najwyższym poziomie i to dosłownie. Piloci wykorzystują podmuchy wiatru halnego i wykonują tak zwane loty falowe na oszałamiających wysokościach. Wreszcie lodowisko, a właściwie hokej, z którego słynie Nowy Targ. Tutejsza drużyna "szarotek" to najbardziej utytułowany zespół w Polsce. My chcemy pokazać także rzeczy warte odwiedzenia, choć może nie tak oczywiste.
Nowy Targ - jak sama nazwa wskazuje - słynie z targu, a właściwie z jarmarku, którego tradycja sięga czasów lokacji miasta, a więc XIV wieku. Wówczas na mocy przywileju wydanego przez Kazimierza Wielkiego jarmark mógł się odbywać w dniu św. Katarzyny - patronki miasta. Od czasów Kazimierza Jagiellończyka jarmarki odbywały się też dniu św. Jakuba oraz dodatkowo w każdy czwartek i tak jest do dzisiaj. Kupcy zjeżdżają się tutaj w każdy czwartek ,a także sobotę. Targowisko zajmuje znaczną część centrum miasta i dwa razy w tygodniu zapełnia się tysiącami kupujących, w ostatnich latach coraz częściej zza naszej południowej granicy.
Nowy Targ leży u podnóża Gorców. Stąd, dokładnie z dzielnicy miasta Kowaniec prowadzą najbardziej popularne szlaki na najwyższy szczyt tego pasma górskiego - Turbacz (1310 m n.p.m.). Właśnie przy szlaku żółtym położona jest wyjątkowa kaplica wybudowana na planie krzyża Virtuti Militari przez wizytą Jana Pawła II w Nowym Targu. Przez turystów nazywana jest Papieską lub Pasterską. Historia jej jest wyjątkowa. Początkowo w tym miejscu powstała kapliczka partyzancka czy też "wolnościowa". "Jej pomysłodawca - pan Pajerski - siedział za ten pomysł w więzieniu" - mówi obecny gospodarz kaplicy ks. Kazimierz Dadej. Przed wizyta papieża - Polaka, górale chcieli mu wręczyć specyficzny order za to co robił dla Polski i wolności. Tak powstała kaplica na planie krzyża Virtuti Militari. oczywiście ówczesne władze nigdy nie zgodziły by się na postawienie kaplicy w takim miejscu, więc wystąpiono o pozwolenie na... szopę na siano.
Nowy Targ, a właściwie działające tu Nowotarskie Zakłady Przemysłu Skórzanego, zwane "kombinatem" miały spore znaczenie militarne w PRL-u. W razie wojny, kombinat natychmiast miał być przestawiony na produkcje na potrzeby wojska. Dlatego trudno się dziwić, że w mieście wybudowano wiele schronów. W jednym z nich kilka lat temu utworzono IZWiS - Izbę Zimnej Wojny i Socjalizmu. W dawnym schronie z lat 50. przygotowanym dla władz miasta, dziś znajduje się muzeum, w którym można zobaczyć m.in. stare telefony, radia, maszyny do pisania, lampy naftowe, łóżka polowe, maski przeciwgazowe, mundury, plakaty, pałki, figurki Lenina.
Zaledwie 13 kilometrów od Nowego Targu znajduje się zupełnie wyjątkowe miejsce - Jaskinia Obłazowa, położona tuż przy malowniczym przełomie rzeki Białki. Ta jaskinia, a właściwie badania archeologiczne prowadzone pod kierunkiem prof. Pawła Valde Nowaka, przesunęły dotychczasową wiedzę o osadnictwie w Karpatach o, bagatela, 20 tysięcy lat. Znaleziono tam także najstarszy na świecie bumerang. Najstarsze narzędzia górnicze, najstarsze na ziemiach polskich fragmenty ludzkich kości. Ta jaskinia dla ludzi sprzed dziesiątek tysięcy lat była czymś wyjątkowym - miejscem kultu lub mieszkaniem szamana. Teraz tez jest czymś wyjątkowym. O odkryciach w jej wnętrzu mówi cały archeologiczny świat. Jest miejscem kultu... nauki.
Nowy Targ to stolica Podhala, ale także oscypkowa stolica Polski. W samym mieście, na jego obrzeżach znajduje się aż siedem bacówek. Tu także wypasa swoje owce baca wszystkich baców czyli prezes Związku Hodowców Owiec i Prezes Związku Baców Władysław Klimowski. Powstał tu nawet specjalny szlak bacówkowy. Można przejść nim i sprawdzić, który oscypek jest najlepszy.