Ostatnie trzy lata to wiele decyzji, które wyprowadziły wojsko z marazmu - mówił dziś podsumowując działania MON i Sił Zbrojnych minister Mariusz Błaszczak. Jako jedno z głównych zadań, realizowanych przez resort obrony minister wskazał modernizację armii. To zadanie realizowane jest jednak głównie przez... zapowiedzi modernizacji.
Mimo najgorętszych nawet zapewnień wyposażanie Sił Zbrojnych w nowoczesny sprzęt wciąż trudno dostrzec.
Jeśli zaś mowa o sprzęcie najnowocześniejszym, minister na razie podpisał tylko kontrakt na zakup systemu Patriot i zdobył zgodę amerykańskiego Departamentu Stanu na zakup systemu artylerii rakietowej HIMARS.
Zamówione przez Polskę Patrioty dotrą jednak do Polski dopiero za kilka lat - podpisana w marcu umowa mówi o dostarczeniu dwóch baterii do końca 2022 roku i uzyskaniu ich gotowości do działania w latach 2023-2024. Jeśli zaś uważniej przyjrzeć się parametrom technicznym Patriotów - będą one zdolne do zapewnienia bezpieczeństwa przed atakiem powietrznym bardzo nikłego terytorium. Patriot skutecznie chroni obszar o promieniu od kilkunastu do 45 kilometrów, może wiec zabezpieczać najistotniejsze elementy polskiego systemu obrony, przy czym zapewne przede wszystkim - bazy wojsk USA w Polsce.
Jeśli zaś chodzi o 20 wyrzutni rakiet systemu HIMARS, zapewniającego zasięg 300 km, to warto zwrócić uwagę, że do ich zakupu potrzebna jest jeszcze zgoda Kongresu oraz - bagatela - negocjacje ceny i składu zestawów a następnie ich wyprodukowanie i wreszcie dostarczenie, także zapewne za kilka lat. Co przy tym także istotne - potencjalnemu kontraktowi na zakup HIMARS nie towarzyszą na razie żadne propozycje offsetowe, z których mogłyby korzystać np. polskie zakłady zbrojeniowe.
Nieźle np. wygląda rozwój artylerii, opartej przede wszystkim na polskich zdolnościach konstrukcyjnych i produkcyjnych. Samobieżne haubice dalekiego zasięgu Krab i znakomite moździerze automatyczne Rak to produkty, których nie należy się wstydzić. Zakłopotanie wywołują jednak braki w uzbrojeniu bardziej zaawansowanym i wymagającym potężnego wkładu najnowszych technologii.
Siły Zbrojne wciąż nie mają nowoczesnych śmigłowców. Poprzednik min. Błaszczaka niemal ośmieszył ten niezbędny zakup, co i rusz podając nowe terminy dostaw i ogłaszając ich kolejne modyfikacje, efekt zaś wciąż jest żaden. Nie ma też zapowiadanych tysięcy dronów, a stanowiące wciąż istotną część Sił Powietrznych wiekowe MiGi 29 przez kilka ostatnich miesięcy musiały być uziemione, z powodu zagadkowego wypadku jednego z nich. Pilot zginął z niejasnych przyczyn, być może związanych z chałupniczymi modyfikacjami katapultującego z maszyny fotela. Brak wyjaśnienia powodów tragedii raczej nie buduje zaufania do podobnych "modernizacji".
Jesienią dowiedzieliśmy się, że armia modernizuje ponad 300 poradzieckich czołgów T-72 sprzed kilkudziesięciu lat i remontuje tysiące hełmów stalowych z lat 70. Wyposażenie wszystkich żołnierzy w hełmy kompozytowe to wciąż jeszcze przyszłość.
Zdjęcia z ćwiczeń rezerwistów Dragon '17 pokazały zaś żołnierzy w zdekompletowanym umundurowaniu i cywilnych, prywatnych butach, zaopatrywanych przez wezwane na pomoc rodziny w ubrania i wyposażenie obozowe.
Polska flota podwodna skurczyła się kilka miesięcy temu do trzech wiekowych okrętów. Dziś składa się z dwóch zaledwie ponad 50-letnich, pozyskanych od Norwegii okrętów klasy Kobben i nieustannie naprawianego poradzieckiego ORP "Orzeł", liczącego sobie 33 lata.
Kontradmirał Mordel, który przy opuszczaniu bandery na jednym z Kobbenów pozwolił sobie na stwierdzenie, że nadzieje marynarzy kolejny raz zostały zawiedzione niedługo potem został odwołany.
Niedawno dowiedzieliśmy sie, że nie wchodzi raczej w grę wyposażenie Marynarki Wojennej we francuskie okręty Scorpene - Polska chciałaby je uzbroić w rakiety manewrujące, na których sprzedaż Francja się nie zgadza.
Flota nawodna to zaś wciąż plany - a to budowy korwet Miecznik a to patrolowców Czapla, przy czym przez te właśnie co i rusz zmieniane plany zrezygnowano z kupna istniejących korwet od Australii.
Zauważalne jest wyposażenie Wojsk Obrony Terytorialnej w efekt programu MSBS (Modułowy System Broni Strzeleckiej) - ponad 50 tysięcy jednostek broni pod nazwą "Grot". "Grot" to jednak po prostu nowoczesny karabin. Czy wyposażenie żołnierzy w karabiny możemy uznać za modernizację armii?
(ug)