"Komisja Europejska próbuje dokonać ustrojowego rozbioru Polski. Ma nie liczyć się polska konstytucja. Mają jedynie liczyć się polecenia z Berlina i Brukseli" - oskarżał instytucje europejskie w Radiu RMF24 Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości i wiceszef Solidarnej Polski. W jego opinii Polska ma szansę na odzyskanie wszystkich pieniędzy potrąconych przez TSUE.
Posłuchaj całej rozmowy Tomasza Weryńskiego z Michałem Wosiem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jak ustaliła w środę brukselska korespondentka RMF FM, Komisja Europejska kieruje do TSUE skargę przeciwko Polsce w związku z zastrzeżeniami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego i jego orzecznictwa. Gość RMF24 mówił, że w jego ocenie KE "wytacza właśnie działa i zamierza z pełną mocą uderzać w TK". Polityk nie szczędził krytyki pod adresem Komisji Europejskiej, mówiąc że ta instytucja dąży do zlikwidowania suwerennych państw. To nie są moje wymysły ani Zbigniewa Ziobro, tylko to są fakty, które widzimy w konkretnych prawach legislacyjnych i zapowiedziach - mówił Woś.
Zatem czy wiceminister sprawiedliwości nie ma żadnych zastrzeżeń do funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego? Widzę pewne słabości w działaniu Trybunału Konstytucyjnego. Ilość rozpatrywanych spraw powinna być większa. I dodał: Nie rozumiem, dlaczego wcześniej - np. 15 lat temu - sędziami TK mogli być byli posłowie i ludzie, którzy zeszli ze ścieżki politycznej i wtedy to było OK, a dziś to już nie jest OK?!.
Tomasz Weryński zapytał swojego gościa, czy skoro jego partia stale ostro wypowiada się na temat Unii Europejskiej, to celem Solidarnej Polski jest wyjście ze Wspólnoty? Nie. Naszym celem jest utrzymanie UE jako związku suwerennych państw - odpowiedział. Dodał, że gospodarczo UE działa dobrze, ale "nie podoba mu się przestrzeń orzecznictwa europejskiego Trybunału Sprawiedliwości". Polityk mówił także, że jednym z powodów ataków Komisji Europejskiej na Polskę jest to, "że chcą zrobić z naszego kraju peryferia, bo nie podoba mi się, że Polska się świetnie rozwija i staje się najważniejszym partnerem Stanów Zjednoczonych".
16 stycznia, o godzinie 8:00 licznik kar za niewykonanie orzeczenia w sprawie Izby Dyscyplinarnej wskazuje już 2 161 431 445 zł. Politycy Solidarnej Polski powtarzają, że wszystkie kary nałożone przez TSUE są bezprawne. Jak zauważył gospodarz programu - na koniec zapłacą za to podatnicy. Płacimy miliardy do budżetu europejskiego. I mam nadzieję, że to my będziemy z tego potrącać pieniądze Unii Europejskiej (...). Jestem głęboko przekonany, że odzyskamy pieniądze, które już zostały nam potrącone - powiedział Woś i jako sposób na zwrot środków zaproponował: zmiany w wysokości składki członkowskiej, zmiany w podatku od plastiku lub zmiany związane z emisją CO2. To są środki, z których spokojnie jesteśmy w stanie potrącić te bezprawne działania - powiedział wiceszef Solidarnej Polski.
Na koniec wiceminister sprawiedliwości skrytykował także wczorajszego gościa Radia RMF24 - Szymona Szynkowskiego vel Sęka. Negocjatorzy, którzy podpisywali kamienie milowe jak im się podobało, nie zadbali o odpowiednią ochronę polskich interesów. Przez to powstał gigantyczny mechanizm szantażu finansowego. Uważam, że warunki, na które się zgodził (Szymon Szynkowski vel Sęk - red.) są fatalne - stwierdził Michał Woś.