"Jeżeli z jednej strony premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że stan budżetu jest znakomity, a z drugiej mamy protest opiekunów osób niepełnosprawnych, to widać, że szef rządu znowu mija się z prawdą. Postulaty protestujących powinny zostać spełnione. Według szybkich obliczeń postulaty protestujących wymagają około 600 mln zł wsparcia z budżetu państwa rocznie. Więc jeżeli premier czy szef NBP mówi, że mamy nieprzebrane ilości gotówki, to chyba żaden problem, żeby ten protest uczynić najkrótszym w historii parlamentaryzmu" - mówił w rozmowie 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24 wiceprezes ludowców, poseł Dariusz Klimczak.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Gość Radia RMF24 zaznaczał, że "na każdym posiedzeniu Sejmu, w ramach wniosków formalnych, zwracamy uwagę marszałek Elżbiecie Witek, jaki projekt ustawy powinien być procedowany". "Kwestia wsparcia opiekunów osób niepełnosprawnych wymaga pilnego załatwienia" - dodał wiceprezes ludowców.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego był również pytany o losy ustawy wiatrakowej. Projekt trafił do Sejmu, który odrzucił poprawki Senatu. Między posłami Zjednoczonej Prawicy doszło do kompromisu w sprawie minimalnej odległości przy budowie wiatraków od domów. Ziobryści liczyli, że będzie to 1000 m, ale ostatecznie procedowany będzie projekt mówiący o 700 m. "Można było racjonalnie zmienić ustawę o OZE, jednak PiS miał inny priorytet. Dla partii rządzącej najważniejsze było utrzymanie jedności w obozie tzw. Zjednoczonej Prawicy. Wniesione poprawki nie pozwalają na pełne odblokowanie OZE" - tłumaczy Klimczak. Zdaniem polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego ustawa wiatrakowa w takim kształcie nie spełnia kamienia milowego, a tym samym nie odblokuje pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Polityk opozycji był również pytany o pat w Trybunale Konstytucyjnym. "Trybunał Konstytucyjny, w którego ławach zasiadają politycy Prawa i Sprawiedliwości zamiast rozwiązywać problemy konstytucyjne, sam stał się źródłem tych problemów" - mówił Klimaczak. Jego zdaniem politycy partii rządzącej sami zaciskali ten "węzeł gordyjski" tak, że nie da się go teraz ani "rozwiązać, ani nawet przeciąć": "Mieli być jak jedna pięść a okazuje się, że są twórcami kłopotów" - dodał wiceprezes PSL.
Kolejnym tematem, który został poruszony w rozmowie był pakt senacki. "Porozumienie ws. paktu senackiego zostało podpisane i obecnie trwają rozmowy dotyczące podziału okręgów i konkretnych nazwisk. Sytuacja znacznie się zmieniła i jako opozycja walczymy o znacznie więcej mandatów niż w 2019 r." - mówił Klimczak.