Działania rządu, chociażby przez dosypywanie pieniędzy do naszych kieszeni, powodują, że polityka Rady Polityki Pieniężnej jest nieskuteczna – mówiła dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego w programie 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o stopach procentowych i wysokiej inflacji

Dr Starczewska-Kszysztoszek była m.in. pytana o to, czy można wskazać winowajcę wysokiej inflacji, która, według ostatnich danych, utrzymuje się na poziomie 17,2 proc.

Nie ma jednego winowajcy. Gdybyśmy cofnęli się do historii, na przykład o 1,5 roku do tyłu i zaczęli się zastanawiać, co by było, gdyby Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe wcześniej. Czy gdyby ten proces był silniejszy, to czy oddziaływałoby to na rynek i na konsumentów. To jest jednak tylko gdybanie. Bo musimy pamiętać, że pierwsze sygnały, że możemy mieć problemy z inflacją, mieliśmy już pod koniec 2019 roku - mówiła ekspertka w rozmowie z Tomaszem Weryńskim.

Polityka państwa nie pomaga w osłabieniu inflacji

Ekonomistka w 7 pytań o 7:07 odniosła się także do działań rządu, które, według niej, zamiast pomagać w osłabieniu inflacji, przynoszą odwrotny efekt.

Dziś inflacja kompletnie wymknęła się spod kontroli. To, co rząd wyprawia, woła o pomstę do nieba i będziemy mieć z tą inflacją do czynienia, nie jeszcze pół roku czy rok, tylko znacznie dłużej. Polityka fiskalna, budżetowa państwa tu nie pomaga. Jeżeli chcemy ograniczać inflację, to dosypywanie pieniędzy do gospodarki, do naszych pieniędzy, nie służy temu, by ją obniżyć. Dlatego też ekonomiści często posługują się takim pojęciem "policy mix", czyli taka mieszana polityka. Zestawienie polityki pieniężnej i polityki fiskalnej, one muszą razem współgrać. Nie ma nic gorszego dla nas wszystkich niż wysoka inflacja i na dodatek niepewna inflacja ­- mówiła ekspertka Starczewska-Krzysztoszek w porannym programie Radia RMF24.

Czy Polsce grozi recesja?

Tomasz Weryński pytał także o to, czy grozi nam recesja.

Gdybym miała odpowiadać na to pytanie na podstawie danych, które są nam dostępne, to powiedziałabym że recesja nam nie grozi. Techniczna tak, czyli może z kwartału na kwartał być spadek produktu krajowego brutto, czyli ten wzrost gospodarczy będzie ujemny. Ale taka klasyczna recesja, gdzie cała gospodarka rok do roku nam słabnie, to na podstawie bieżących danych wydaje się mało prawdopodobne - uspokajała dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.