Spotkanie z wysokim oficerem rosyjskiego wywiadu dla człowieka o takiej pozycji nie jest dobrym rozwiązaniem – mówi o spotkaniu Kulczyk – Ałganow Zbigniew Nowek, były szef Urzędu Ochrony Państwa.

REKLAMA

Konrad Piasecki: Ałganow, Kulczyk, Kaczmarek, Kwaśniewski – kogo Pańskim zdaniem najbardziej kompromituje to, co wychodzi na jaw w ostatnich dniach.

Zbigniew Nowek: Ja myślę, że najbardziej ta cała sekwencja kompromituje niestety kierownictwo obecnych służb specjalnych.

Konrad Piasecki: Czy polskie służby specjalne źle zadziałały w całej tej historii?

Zbigniew Nowek: Jako były szef nie mogę zrozumieć tutaj jednej sytuacji. Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, kiedy otrzymał polecenie od premiera, żeby zajął się aferą korupcyjną na 17.5 miliona...

Konrad Piasecki: Mówimy o aferze Rywina?

Zbigniew Nowek: Oczywiście. On to polecenie zignorował, zanim dojechał na Rakowiecką.

Konrad Piasecki: Uznał, że jest to za mała sprawa dla niego?

Zbigniew Nowek: Tak. A teraz zleceniodawcą jest nie premier, tylko oficer rosyjskiego wywiadu i co się dzieje. Polskie służby zainspirowane przez rosyjski wywiad przez rok prowadzą działania wobec posła, byłego ministra, członka rządu.

Konrad Piasecki: Czyli należało zlekceważyć całą sprawę? Uznać, że skoro mówi to Ałganow, to rzecz jest niewarta zainteresowania?

Zbigniew Nowek: Ja myślę, że przede wszystkim należy rozważyć, czy nie jest to inspiracja obcego wywiadu.

Konrad Piasecki: Ale po co obcy wywiad miałby inspirować coś takiego. Kulczyk oskarżający Kaczmarka, Kaczmarek broniący się, Kulczyk powołujący się na prezydenta. Po co by to wszystko było?

Zbigniew Nowek: Proszę zauważyć, że w Rosji rządzi prezydent Putin – były szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W resortach wszędzie są oficerowie byłych służb. I kiedyś, przed rokiem 1990, mieliśmy do czynienia z podporządkowaniem politycznym, teraz mamy w wielu miejscach podporządkowanie gospodarcze.

Konrad Piasecki: Tak, ale to nie jest odpowiedz na moje pytanie. Po co Rosjanom takie mieszanie w polskim kociołku?

Zbigniew Nowek: Jesteśmy najbliższym sąsiadem i Rosjanie są bardzo zainteresowani pewnym układem właśnie w naszym sektorze petrochemicznym i energetycznym.

Konrad Piasecki: Chciałyby go zniszczyć, czy zbudować jakiś zupełnie inny?

Zbigniew Nowek: Nie można stosować takich prostych recept, dlatego że często mamy do czynienia z inspiracją, prowokacją. Jest tylko taka kwestia – jak łatwo polskie służby uległy informacji uzyskanej od rosyjskiego wywiadu.

Konrad Piasecki: Panie pułkowniku, ale jakby Pan, szef Urzędu Ochrony Państwa, chciał rzeczywiście coś „zamieszać w innym kraju”, to wysyłałby pan do tego mieszania kogoś, kto jest ikoną obcego wywiadu w tym kraju? Wysyłałby pan Ałganowa, o którym nawet dziecko wie, że jest oficerem KGB, skompromitowanym w Polsce.

Zbigniew Nowek: Ja bym tego nie zrobił. Służby rosyjskie w Polsce już popełniły błędy, natomiast tu tak Rosjanie ocenili polskie służby i okazuje się, że ocena Rosjan była słuszna. Skutek, który Ałgonow chciał osiągnąć, osiągnął.

Konrad Piasecki: Dlaczego to był akurat on Pana zdaniem?

Zbigniew Nowek: Myślę, że w miarę wyjaśniania tej sytuacji, dowiemy się. Mamy tu do czynienia z pewnymi inspiracjami, z pewną piętrową intrygą i na razie jesteśmy na pierwszym piętrze.

Konrad Piasecki: A co będzie na szczycie?

Zbigniew Nowek: Nie chciałbym tutaj gdybać, bo zaczyna mi brakować wyobraźni patrząc na to wszystko, co się dzieje, szczególnie w dziedzinie polskich służb specjalnych.

Konrad Piasecki: A kim jest właściwie dzisiaj Ałganow? Biznesmenem, agentem wywiadu?

Zbigniew Nowek: Żeby odpowiedzieć na to pytanie 100 – procentowo należałoby popatrzeć do biura kadr w siedzibie wywiadu rosyjskiego, ale nie mamy takiej możliwości. Natomiast wiemy, że Ałganow był wysokim oficerem służb rosyjskich i oni wszyscy robią teraz świetne kariery, będąc cały czas związani bardziej lub mniej ze służbami. Oni nadal działają w tej sferze.

Konrad Piasecki: A czy polskie specsłużby cały czas mają pieczę nad tym co robi Ałganow?

Zbigniew Nowek: Jakie piecze mają w tej chwili po tym, co zafundował nam Siemiątkowski z Barcikowskim, to nie wiem. Polskie służby za moich czasów bardzo interesowały się działalnością rosyjskiego wywiadu.

Konrad Piasecki: I również działalnością Ałganowa?

Zbigniew Nowek: To Pan powiedział.

Konrad Piasecki: Czy Pana zdaniem Jan Kulczyk zrobił błąd spotykając się z Ałganowem?

Zbigniew Nowek: Spotkanie z wysokim oficerem rosyjskiego wywiadu dla człowieka o takiej pozycji nie jest dobrym rozwiązaniem.