Czy Polacy nie płacą nadmiernej renty monopolistycznej dwóm polskim rafineriom ? – pyta minister skarbu Andrzej Mikosz w Kontrwywiadzie Kamila Durczoka w RMF FM.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kamil Durczok: Czy prezesi spółek paliwowych powinni się pana bać?
Andrzej Mikosz: Nie.
Kamil Durczok: Inaczej jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że mająca zarząd czy radę nadzorczą spółka odpowiada na apel rządu o obniżenie marży entuzjastycznym „tak”. I jeszcze przekonuje, w przypadku Orlenu, że jest to świetny pomysł.
Andrzej Mikosz: Chcę się spotkać dziś z przedstawicielami zarządów, z prezesami spółek paliwowych i chcę dyskutować z nimi na temat kształtowania się ceny. W spotkaniu będą uczestniczyli także przedstawiciele resortu finansów i UOKiK. Pytanie jest tego rodzaju, czy Polacy nie płacą nadmiernej renty monopolistycznej dwóm polskim rafineriom? Z tego, że w kraju mają one pozycję przynajmniej dominującą, jeśli nie można by powiedzieć, że całkowicie monopolistyczną.
Kamil Durczok: Ale można też spojrzeć na to inaczej i opisać to tak: rząd chce podwyższyć akcyzę, ale boi się gniewu ludu. Dlatego wskazuje palcem na rafinerie i mówi: to bogacze, oni muszą oddać część swoich zysków. To są nowoczesne metody zarządzania?
Andrzej Mikosz: Są różne metody zarządzania wraz z regulowaniem gospodarki. Mówimy o sytuacji tego rodzaju, czy cena, która się kształtuje przez te dwie rafinerie nie zawiera wysokiej renty monopolistycznej. Nie widzimy powodu, dla którego Polacy mieliby płacić taką rentę.
Kamil Durczok: A pan już przeanalizował dokumenty, które mogłyby świadczyć, że taka renta to rzeczywiście prawda?
Andrzej Mikosz: Tak, ale chcę dziś rozmawiać z prezesami spółek paliwowych i na pewno nie będę wyciągał wniosków tylko na podstawie dokumentów przygotowanych przez Naftę Polską.
Kamil Durczok: Co jest w tych dokumentach? Na co one wskazują?
Andrzej Mikosz: Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że rzeczywiście te dwie rafinerie wykorzystują swoją pozycję wewnątrz kraju.
Kamil Durczok: Ale na czym miałoby to polegać? Na tym, że siadają prezesi i wmyślają marże? To powinno przecież wynikać z kalkulacji.
Andrzej Mikosz: Oczywiście, to wynika z kalkulacji, która też obejmuje wykorzystanie pozycji.
Kamil Durczok: A czy to jest przypadek, że od trzech dni pojawiają się spekulacje, że może stracić posadę prezes PKN Orlen i znane jest nazwisko jego następcy?
Andrzej Mikosz: Cieszę się, że jest znane nazwisko jego następcy, chciałbym je poznać – ja go nie znam.
Kamil Durczok: W prasie się pojawiło nazwisko pana Bartkiewicza, prezesa Ursusa.
Andrzej Mikosz: Jest to bardzo ciekawa informacja dla mnie. Dobrze by było, gdybym ja cokolwiek na ten temat wiedział. To jest typowa kaczka dziennikarska.
Kamil Durczok: Rząd ma obowiązek dbać o to, jak te firmy z udziałem Skarbu Państwa działają, czy ma też obowiązek dbać, by ta spółka pracowała jak najlepiej?
Andrzej Mikosz: Tak.
Kamil Durczok: A czy pan prześledził akcje Orlenu z ostatnich pięciu dni. One straciły na wartości z ponad 61 zł do 57, czyli prawie 3,70 zł. Czy może to mieć związek z pańskimi wypowiedziami?
Andrzej Mikosz: Moje wypowiedzi brzmią jednoznacznie – ja chcę rozmawiać z prezesami, chcę usłyszeć argumenty wszystkich stron. Natomiast prasa rzeczywiście donosi, że podobno jest podjęta jakaś decyzja, która nie jest podjęta; że będzie podwyżka akcyzy, że będzie odwołany prezes Chałupiec. Wydaje mi się, że to nie są moje wypowiedzi, tylko to, w jaki sposób jest to przedstawiane w mediach z powołaniem, jakoby to były moje decyzje albo decyzje rządu; mimo że ani moich, ani decyzji rządu nie ma.
Kamil Durczok: Pan myśli, że prezesi pana posłuchają?
Andrzej Mikosz: Ja nie wiem.
Kamil Durczok: To się dziś okaże. Dziękuję za rozmowę.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio