Chcemy tworzyć rząd większościowy. Jeżeli się uda, że rząd będzie dalej prowadził program zmian. I nie oddamy władzy - mówi w Kontrwywiadzie RMF, szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Konrad Piasecki: Czy politykom PiS i panu osobiście nie przemknęła przez głowę taka myśl, by powiedzieć „przepraszam”?
Marek Kuchciński: Za te okoliczności, jakie się stały…?
Konrad Piasecki: Za wszystko. Za to, co zarejestrowała kamera, za styl rozmów, za słownictwo, za te absurdalne zarzuty, które także pan formułował pod adresem dziennikarzy.
Marek Kuchciński: Próbowałem wczoraj i dziś powtórzę: przepraszam, ale przepraszam za to, że niestety mamy taki system demokratyczny, że od 89 roku te same normy, zwyczaje, które są praktykowane, bez względu na to, czy rządziła lewica czy prawica za to musimy się tłumaczyć.
Konrad Piasecki: Za to i tylko za to?
Marek Kuchciński: Za to, że nas atakują, oskarżając o bardzo niecne zamiary, to nie mogę przepraszać.
Konrad Piasecki: Nie chciałby pan przeprosić za te wszystkie słowa o spisku służb specjalnych, o tym, że rejestracji dokonały jakieś szpiegowskie kamery, zaawansowane techniki operacyjne, długie macki układu i esbeckie metody? Czy to wszystko nie zasługuje na przeprosimy?
Marek Kuchciński: Zachęcałbym do spokoju i wstrzemięźliwości. Jednak nie jest to zwykła zbieżność różnych okoliczności, łącznie z tym, że w przyszłym tygodniu kończy się likwidacja WSI, a wiemy i dziennikarze to wiedzą, że byli oficerowie WSI są na zapleczu Samoobrony.
Konrad Piasecki: Jestem bardzo spokojny i wstrzemięźliwy. Ale pamiętam, jak 3 lata temu wybuchła afera Rywina i wtedy politycy PiS wprost piali z zachwytu.
Marek Kuchciński: Proszę nie porównywać tych dwóch rzeczy.
Konrad Piasecki: Porównuję tylko sytuację – wtedy było nagranie i dziś jest nagranie, o tamtym nagraniu mówiliście, że należy wyłączyć z życia publicznego tych, którzy chcą wyłączyć mikrofon polskiej demokracji. To było SLD, które pomstowało na to, co zrobił Adam Michnik. A dziś słyszę Przemysława Gosiewskiego, który mówi, że nagrywanie rozmów to pomysł rodem z SB. To można nagrywać czy nie?
Marek Kuchciński: Tamta sytuacja dotyczyła pewnego układu – trzeba użyć tego słowa – który rządził w PRL i dalej próbuje utrzymać się przy władzy i korumpował ludzi. W tym przypadku mówimy o pewnych zasadach – one niestety są nieszczęśliwe i trzeba zmienić ordynację wyborczą, by do takich sytuacji nie dochodziło.
Konrad Piasecki: Będzie pan powtarzał, że to jest układ i że to układ posadził Lipińskiego w sypialni Renaty Beger i to układ jest wszystkiemu winien?
Marek Kuchciński: Nie. Te okoliczności, które ujawniła kamera są rzeczywiście… Nie chcę wypowiadać się, ponieważ ta pani poseł jest kobietą, ale nie powinno do tego dojść. Jeśli takie sytuacje nastąpiły, to ona powinna zgłosić do prokuratury, a nie zachęcać dziennikarzy.
Konrad Piasecki: Renata Begrer jest kobietą, a Adam Lipiński jest mężczyzną, więc o jego zachowaniu mógłby pan coś powiedzieć.
Marek Kuchciński: Względem kobiet nie powiem, jaka powinna być ocena takiego postępowania.
Konrad Piasecki: Ale czyjego postępowania?
Marek Kuchciński: Posła.
Konrad Piasecki: Renaty Beger czy Adama Lipińskiego?
Marek Kuchciński: Pani poseł, która w imieniu 10 posłów chce rozpocząć negocjacje, bo to jest istota rzeczy.
Konrad Piasecki: Ale ja pytam o pańską ocenę raczej zachowania Adama Lipińskiego i pana Mojzesowicza.
Marek Kuchciński: Jeśli pan dokładnie przeanalizuje całość, a nie tylko fragmenty wypowiedzi, to te propozycje czy żądania pani poseł w zamian za poparcie rządu, one zostały odrzucone.
Konrad Piasecki: Panie przewodniczący, ale skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Dlaczego Polacy tak negatywnie oceniają zachowanie PiS, dlaczego spadają wam tak dramatycznie sondaże, dlaczego większość Polaków chce dymisji rządu i rozwiązania Sejmu?
Marek Kuchciński: Trudno się dziwić. Każdy z nas byłby zaskoczony. Natomiast ja bym zachęcał i apelował do spokojnego czekania, wyjaśnienia wszystkiego, a nie tylko reakcji na to jak media. Bo niektóre media przejaskrawiają, bez przerwy informując, że to jest korupcja, a więc podając słowa pana Rokity i Tuska. Jeszcze jedna ważna rzecz. Dzisiaj jest już wiadome i trzeba będzie to ujawnić, w jaki sposób negocjowali pan Tusk z Rokitą z Jarosławem Kaczyńskim w jednym z pokoi hotelu, negocjowali swój udział w rządzie i ich żądania kilku ministrów, kliku ministerstw, marszałka Sejmu. To co to jest? Żądanie łapówki.
Konrad Piasecki: Nie. To są negocjacje polityczne. Ale co innego jak się negocjuje koalicję rządową z Janem Rokitą i Donaldem Tuskiem, a co innego jak się negocjuje z Renatą Beger, a w dodatku się mówi, że chodzi o Polskę, a posłowie Samoobrony tylko dlatego wychodzą z Samoobrony, że nie podoba im się zachowanie Andrzeja Leppera.
Marek Kuchciński: W tym przypadku nie ma znaczenia.
Konrad Piasecki: A dla mnie ma.
Marek Kuchciński: Nie ma znaczenia, czy to jest grupa posłów 100-osobowa, czy 10-osobowa, jeżeli mówimy o kilku posłach. Natomiast rzeczywiście co do kategorii i jakości tych osób to ja tutaj się zgadzam, nie porównujmy.
Konrad Piasecki: Czy PiS jest gotowy oddać władzę?
Marek Kuchciński: Jeżeli jest taka potrzeba, to dlaczego nie.
Konrad Piasecki: Premier mówi dziś w „Rzeczpospolitej”: „Będziemy kontratakować. Możemy podjąć taką decyzję, że władzy nie stracimy”. Jaką decyzję?
Marek Kuchciński: Jeżeli pańskie pytanie dotyczy pewnego abstraktu to jak najbardziej. W obecnej sytuacji nie. My chcemy dokonać zmian…
Konrad Piasecki: Moje pytane dotyczy wypowiedzi premiera. O jaką decyzję, która pozwoli PiS nie oddawać władzy chodzi premierowi. Pan wie?
Marek Kuchciński: Zasada jest taka – chcemy utworzyć rząd większościowy. Jeżeli nam się uda, to będzie oznaczało, że rząd będzie dalej prowadził program zmian. To będzie oznaczało, że nie oddamy władzy.
Konrad Piasecki: A jeśli się nie uda to wybory?
Marek Kuchciński: Najprawdopodobniej będziemy popierać przyspieszone wybory.
Konrad Piasecki: A jaka jest decyzja, która pozwoli PiS nie oddawać władzy?
Marek Kuchciński: Decyzja o utworzeniu większości koalicyjnej.
Konrad Piasecki: Ale to nie PiS ją podejmuje, tylko PSL dzisiaj.
Marek Kuchciński: Ale PiS musi się na to zgodzić.
Konrad Piasecki: Ale wy PSL-owi zaproponowaliście już, to co mieliście do zaproponowania i dzisiaj premier mówi „To my możemy podjąć taką decyzję, że władzy nie oddamy”.
Marek Kuchciński: Jeżeli pan chce dosłownie rozumieć słowa pana premiera, to premier podejmuje decyzję czy stanie na czele rządu większościowego, mającego 230 kilku posłów z PSL – ta grupą posłów, która poprze Samoobronę.
Konrad Piasecki: Czyli pan uważa, że dzisiaj to decyzja jest w rękach PiS, a nie w rękach PSL?
Marek Kuchciński: Ja uważam, że PSL-owi zaproponowaliśmy trwałą, 3-letnią koalicję. Od niego zależy decyzja. Ale ostatecznie decyzja będzie należała do premiera.
Konrad Piasecki: Czy w obronie polityki PiS i w obronie rządu PiS można sięgnąć po metodę niedemokratyczną, bo ta wypowiedź premiera tak trochę zabrzmiała?
Marek Kuchciński: Nie, nie. Proszę tak jej nie rozumieć. To nie są metody niedemokratyczne. Trzeba walczyć o to, żeby i media były obiektywne, bo w niektórych przypadkach mamy do czynienia z brakiem obiektywizmu ze strony mediów.
Konrad Piasecki: Wydaje mi się, że chodzi też o klasę polityków całej tej sprawy. Dziękuję za rozmowę.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio