"Jestem w biznesie, budujemy duży biznes, ten biznes musi mieć pewną ciągłość przy tak poważnych decyzjach (…) To jest daleko idące myślenie" – mówił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM był pytany o to, co sądzi o coraz głośniejszych zapowiedziach, jakoby to on miał zostać następcą Mateusza Morawieckiego na stanowisku szefa rządu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Żadna decyzja nie zapadła. Z premierem Mateuszem Morawieckim nie mamy żadnej atmosfery skłócenia, współpracujemy (...) Na pewno nie damy się rozgrywać w tym zakresie - odpowiedział prezes PKN Orlen.
Krzysztof Ziemiec dopytywał, czy jego gość nie uważa, że to dobry czas, aby wejść do rządu?
Nie wybieram się na żadne inne stanowisko (...) Wolę myśleć o tym, co robię, bo tu również mogę pomóc ojczyźnie - podkreślił Obajtek.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Daniel Obajtek, Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM był pytany, czy nie żałuje decyzji o przejęciu przez Orlen grupy medialnej Polska Press.
Nie żałuję tej decyzji (...) Chcemy być Europejczykami, jesteśmy Europejczykami. Chcemy porównywać się z innymi gospodarkami. Ten biznes się przeplata, nie ma dzisiaj dużego biznesu, który by nie budował dziś dużych kanałów informacyjnych - mówił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Krzysztof Ziemiec zwrócił uwagę na krytykę wielu środowisk, które uważają, że przejęcie Polski Press to upolityczniona decyzja.
Opozycja i niektórzy posłowie mają takie urojenia, wszystko wiążą z polityką i takim "politykierstwem". To nie jest dobre dla ojczyzny, to jest fatalne dla biznesu - odpowiedział Obajtek, który był Gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
Proszę zobaczyć, jak wygląda średnia (spadków PKB w Unii Europejskiej - przyp. red.). Wynosi 7,4%. Generalnie sytuacja Francji, Niemiec - tam jest 5%, 7%, w Hiszpanii 11% - mówił w internetowej części rozmowy Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM.
Daniel Obajtek odniósł się do spadku PKB Polski w 2020 roku wskutek kryzysu pandemicznego.
Uważam, że Polska zdecydowanie szybciej z tego wyjdzie. Jestem wielkim optymistą i uważam, że to jest kwestia 3-4 miesięcy. Sytuacja zdecydowanie będzie się poprawiać - przewidywał prezes PKN Orlen.
Obajtek mówił też o współpracy państwowego koncernu paliwowego z Robertem Kubicą.
Budujemy rozpoznawalność i ta rozpoznawalność jest bardzo ważna. W czasie kryzysu nasz ekwiwalent reklamowy wyniósł 400 milionów, więc to nie jest kwestia, że to się nie opłaca. To się bardzo mocno opłaca" - stwierdził.
Orlen przez cztery lata 100% zwiększył finansowanie w sport. To jest bardzo ważne - tłumaczył decyzję o przedłużeniu współpracy Orlenu z Team Alfa Romeo.
Krzysztof Ziemiec, RMF FM: Szef jednej z największych firm, spółek skarbu państwa, człowiek wolności, człowiek roku, jak się ostatnio coraz głośniej mówi - przyszły premier. Tak?
Daniel Obajtek: Panie redaktorze, to za daleko pan zdecydowanie poszedł. Jestem w biznesie, budujemy duży biznes, bardzo mocno się rozwijamy, ten biznes musi mieć pewną ciągłość przy tak poważnych decyzjach, więc to jest daleko idące myślenie...
No, ale panie prezesie, jest coś na rzeczy, bo to są już nie tylko spekulacje medialne, jak to się mówi, publicystyczne, ale też coraz głośniej o tym mówi wielu polityków. Szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk mówi: decyzja już zapadła. Katarzyna Lubnauer mówi tak: mówcie do niego w przyszłości "premier".
Nie, żadna decyzja nie zapadła. Podkreślam jeszcze raz: biznes, biznes. Tak duży biznes, również nie tylko jest sam sobie, ale również rozwija nasz kraj, w związku z tym bardzo mocno działamy, rozwijamy się, a jeżeli mówimy o takich słowach, takich sformułowaniach, to jest wyłącznie, by prowadzić taką atmosferę skłócenia. Ja z premierem nie mam żadnej atmosfery skłócenia, współpracujemy. Tak duży biznes musi również współpracować, choćby nawet politycznie na zewnątrz, również też współpracujemy z panem premierem i na pewno nie damy się rozgrywać w tym zakresie, bo to jest tylko i wyłącznie rozgrywanie.
Pytanie, kto was rozgrywa?
Jeżeli... Ja nie chciałbym być nominowany na wszystkie stanowiska, to nie na tym rzecz ma polegać. To, co jeszcze raz podkreślam. W tym biznesie musi być ciągłość, ten biznes bardzo mocno rozwija również gospodarkę, bo nie ma silnej gospodarki bez silnego Orlenu i silnego Orlenu bez silnej gospodarki, mamy bardzo duży wpływ na gospodarkę. Rozwijamy wiele filarów naszej działalności. Budujemy multi energetyczny koncern. To jest miejsce, w którym jestem. To jest miejsce, w którym się bardzo dobrze czuję, bo to miejsce również pośrednio rozwija gospodarkę.
Panie prezesie, a rozmawiał pan o tym ewentualnym premierowaniu z Jarosławem Kaczyńskim? Bo on tak mocno jednak w jednym z ostatnich wywiadów pana komplementował, że wydaje się, że sprawa jest przesądzona.
Nie no, jeżeli ktoś by przeczytał ten wywiad w całości, to wyraźnie pan premier Jarosław Kaczyński mówi o biznesie. O dużym biznesie, mówi o ciągłości tego biznesu. Nigdy na temat premierowania z panem premierem Jarosławem nie było prowadzonych rozmów. Rozmawiamy, ale rozmawiamy o gospodarce, rozmawiamy o wizji na gospodarkę, bo to jest ważne, ponieważ ja zawsze sądzę, że nie ma silnego kraju bez silnej gospodarki.
Ale tak myślę sobie, może czas na karierę polityczną, panie prezesie. Facelifting rządu być może by się przydał po czasie tym pandemicznym, a pan wpisuje się chyba pozytywnie w te działania Zjednoczonej Prawicy. Tu myślę o tych działań w ostatnich miesiącach, czyli np. płyn dezynfekcyjny, ceny benzyny w czasie tego kryzysu poszły w dół, teraz kupuje pan duży koncern medialny. Może czas wejść do rządu?
Nie. Jeszcze raz, panie redaktorze, podkreślam. Taki koncern buduje się latami. Oczywiście robimy bardzo dużo procesów i akwizycji, i innych. Jeszcze raz podkreślam, że jest to ciągłość generalnie. I chciałbym to przeprowadzić, bo to jest ważne, nie tylko dla samego koncernu, tylko ważne jest to również dla Polski. I generalnie nie wybieram się na żadne inne stanowisko.
A gdyby ktoś się odezwał, gdyby zadzwonił i poprosił: "Panie Danielu, niech pan przyjdzie na pokład. Pana ręce są potrzebne"?
Sądzę, że nie będzie takiego telefonu, więc nie mam zamiaru na ten temat myśleć. Zresztą, panie redaktorze, jestem człowiekiem, który jest bardzo zapracowany. Pracuję po 15, nieraz 16 godzin. W związku z tym nie zastanawiam się nad żadnymi innymi telefonami, ponieważ wolę myśleć do przodu, wolę myśleć o tym stanowisku, którym jestem, o tym, co robię, bo tu również bardzo dużo mogę pomóc ojczyźnie. Również ojczyznę mogę rozwijać, więc nie zastanawiam się, nie mam czasu nawet takie myślenie.
Panie prezesie, Jarosław Kaczyński w tym wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl powiedział: "Ważne, by media były polskie, zakup Polska Press to jedna z najważniejszych informacji ostatniego roku". Dla pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Spytam, czy po tej krytyce ze strony wielu dziennikarzy, mediów, medioznawców, ale też i posłów w Sejmie, nie żałuje pan tej decyzji?
Nie żałuję tej decyzji, panie redaktorze. I jeszcze raz podkreślam: chcemy być Europejczykami, jesteśmy Europejczykami, chcemy porównywać się z innymi gospodarkami i właśnie tak się buduje inne gospodarki. Ten biznes się przeplata. Nie ma dzisiaj dużego biznesu, który by się nie przeplatał. Nie ma dzisiaj dużego biznesu, który nie budowałby nowoczesnych kanałów informacyjnych. I oczywiście, ja nie wiem, opozycja i niektórzy posłowie to mają takie urojenia wręcz. Wszystko wiążą z polityką. Wszystko. Każdą decyzję w biznesie wiążą z takim "politykierstwem" i to nie jest dobre dla ojczyzny. To jest po prostu fatalne dla biznesu. Pragnę zaznaczyć, że jeżeli wszyscy uważamy się za Europejczyków, popatrzmy, jak biznes na świecie jest skonstruowany. Popatrzmy, jak ten biznes się przeplata, co? Mamy mieć taki biznes, że wiecznie mamy klepać to samo, a potem przychodzi syndyk masy upadłościowej, wyłącza światła? Lub potem wrzeszczymy o pomoc publiczną? Nie. Budujemy nowoczesny biznes, a nowoczesny biznes i tak duży biznes również buduje się poprzez budowę nowoczesnych kanałów informacyjnych. Panie redaktorze. Przecież Orlen sam w sobie jest grupą. Orlen posiada paręnaście spółek, parędziesiąt spółek. Spółek, które go również rozwijają. M.in. takie spółki to jest dom mediowy. M.in. teraz zakup Polski Press. Przecież bardzo mocno łączymy się, budujemy, pozyskujemy nowy zasób klienta.
Ale część ekonomistów mówi, że tworzycie czebol. Taki dawny koreański czebol, czyli biznes od sasa do lasa. Właśnie: i media, i przetwórstwo ropy, sprzedaż ropy, i energetyka, że tak na dłuższą metę się nie da.
Nie, to jest w ogóle żaden czebol. To jest po prostu... porównują coś do koreańskiej firmy, gdzie od pralek aż po ewentualnie farbę do pomalowania tych pralek (można było dostać - red.). To nie jest taki czebol. Budujemy koncern, który jest podobnej wielkości, jak inne koncerny, z którymi musimy na świecie konkurować. Posiadamy wiele spółek, ale to się wszystko zapina w biznes. Panie redaktorze, my mamy bardzo mocno, choćby nawet w przypadku łączenia się, zakup Energi, zakup Lotosu, połączenie z PGNiG, zyskujemy coraz większy portfel klientów. I musimy mieć kanały dotarcia do tych klientów. A oprócz tego bardzo mocno budujemy, rozwijamy nasz detal. Nasz detal, to jest 3 miliardy rocznie. Kupiliśmy Ruch. Bardzo mocno inwestujemy w usługi kurierskie.
Czyli właśnie, od sasa do lasa. Panie prezesie, jeszcze spytam o niezależność medialną, bo wielu dziennikarzy po ostatnich wydarzeniach mówi, że w przyszłości coś takiego byłoby niemożliwe, jeśli Polska Press, już ostatecznie będzie należało do PKN Orlen. Chodzi o sprawie posła Girzyńskiego, którą to sprawę opisały Nowości Dziennik Toruński. Gdyby właścicielem był PKN Orlen, dzisiaj, takiej gazety, to taka sytuacja byłaby możliwa, żeby taka gazeta należąca do pana, ujawniła niewygodną dla Prawa i Sprawiedliwości informację?
Oczywiście, że by ją ujawniła. Jeżeli się jest w polityce, automatycznie to trzeba być odpornym na krytykę, i trzeba wiedzieć, że będzie się bardzo mocno ocenianym w tym zakresie. I jest normalną rzeczą, że taka informacja byłaby ujawniona. A zresztą, panie redaktorze, też posiadamy prasę, posiadamy prasę na stacjach. Przejęliśmy Ruch. Czyli kolportaż prasy praktycznie do 15 000 punktów w Polsce. Czy my prowadzimy selekcję prasy? Czy tej prasy nie dowozimy? Nie. Nie ma takich sygnałów.
Niektórzy dziennikarze uważają, że jest selekcja, że niektóre tytuły są, a innych nie ma.
Nie. Nie ma takiej selekcji w żadnym wypadku. Ja nie słyszałem, żeby była taka selekcja. Nie robimy takiej selekcji. Pan doskonale sobie zdaje, panie redaktorze, sprawę. Po pierwsze: jestem człowiekiem wolności i uważam, że wolność powinna być. Wolność słowa powinna być. I taka reakcja byłaby odwrotna, taka reakcja byłaby odwrotna, i nigdy takich reakcji robić nie będziemy.
Ostatnie pytanie w tej części radiowej, o wolność - dla niektórych to jest wolność podróżowania. A podróżowanie wiąże się z paliwem. Panie prezesie, jakie mogą być ceny paliw na pana stacjach w tym roku, w 2021 roku?
Panie redaktorze, to co powiedziałem. My sobie doskonale zdajemy sprawę, że również mamy wpływ duży na gospodarkę. Widzi pan, że za czasów pandemii staraliśmy się te ceny trzymać na odpowiednim poziomie, chociaż było bardzo trudno, bo my doskonale sobie zdajemy sprawę, że czym gospodarka mniej ucierpi, mniej ucierpi również PKN Orlen. To wszystko zależy tak naprawdę, czy będzie następna fala. Jak ułoży się konsumpcja na świecie. Czy ten trend do konsumpcji na świecie wróci, ale z perspektywy PKN Orlen będziemy robić wszystko, żeby były odpowiednie ceny. Bo jest to ważne dla naszej gospodarki, jest to ważne, żeby ta gospodarka szybciej się podnosiła przy odpowiednich cenach paliw.