"Ruch Pawła Adamowicza, którego ja cenię za jego dorobek w samorządzie, za 20 lat rozwoju Gdańska, jest ruchem trochę nieprzemyślanym" - stwierdził w RMF FM poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka. "Jestem przekonany, że dla dobra samorządu, dla dobra Gdańska, by nie oddawać Gdańska w nieodpowiedzialne ręce tych, którzy uwielbiają centralizację i rządzenie z Warszawy, że z tego ruchu można się wycofać. O tym będziemy z Pawłem rozmawiać" - dodał Gość Krzysztofa Ziemca. "Nie ma tematu wyborów wewnętrznych w Platformie. Ten etap zakończyliśmy wyborem nowego zarządu w grudniu tego roku. Jesteśmy po wyborach najbardziej demokratycznych wśród wszystkich partii" - zadeklarował Budka. "Platforma się zmienia, Platforma otwiera się na nowe środowiska. Dochodzi też do takiej powolnej zmiany pokoleniowej" – tłumaczył polityk PO. "W wyborach samorządowych jesteśmy w stanie zatrzymać PiS w Polsce samorządowej" - ocenił gość RMF FM. "Cały czas rozszerzamy swoją formułę - stąd to porozumienie z Nowoczesną. Tego oczekują nasi wyborcy. Teraz czas, by iść jeszcze dalej, by na listach, które wspólnie tworzymy znalazły się też osoby, które tak jak my patrzą na samorząd" - dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Krzysztof Ziemiec: Borys Budka, były minister sprawiedliwości, jeden z liderów Platformy jest naszym gościem. Dzień dobry, panie ministrze...
Borys Budka: Dzień dobry, panie redaktorze, dzień dobry państwu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
... i znany biegacz, tak by się chciało dodać. Jak jest taka pogoda, jak jest smog, to się biega czy nie?
Biegamy w każdych warunkach. Oczywiście ten smog jest największym problemem, natomiast zima niestraszna biegaczom. Oczywiście, dużo lepiej biega się na wiosnę i wszyscy tej wiosny oczekujemy. Ale zima jest najważniejsza w okresie przygotowań i trzeba te przeciwstawności pokonać.
A lepiej biegało się jak był smog za czasów PO, czy za czasów PiS-u? Kiedy trudniej się oddycha?
Myślę, że problem smogu to jest problem, który staje się numerem jeden, zwłaszcza na Śląsku czy w Warszawie. Śląsk jest takim miejscem, gdzie wiele gmin, wiele miast boryka się z tym (problemem) od lat, i teraz ważne jest, żeby te gminy, miasta wspierać. Ja ubolewam nad tym, że w tym programie, który ogłosił pan premier Morawiecki zabrakło miejsca dla Zabrza, Gliwic, czy Rybnika - są to ośrodki, w których ta walka jest bardzo konieczna, i to wsparcie ze strony rządu jest konieczne.
Trzeba to było robić przez lata, ale zostawmy ten temat...
Przygotowaliśmy szereg dobrych rozwiązań, wystarczy je wprowadzać w życie. Szkoda, że rząd dopiero po 2 latach dostrzegł ten problem, a przez 2 lata nie zrobiono nic w tym zakresie. Co więcej nie stworzono na przykład takiego rozporządzenia...
Ale coś się zmienia, coś się zmienia także będzie...
... które jest gotowe, dotyczące jakości paliw.
Panie pośle, jest pan gotowy zostać przewodniczącym PO? Dziś dobra okazja - Rada Krajowa PO.
Dziś rozmawiamy o polityce zagranicznej. Rozmawiamy o tym, w jaki sposób musimy, na przykład, w Parlamencie Europejskim wypełnić tę lukę, jaką zostawiają eurodeputowani PiS-u - mało aktywni - po to, by walczyć dla Polski o jak najlepsze rozwiązania budżetowe. Rozmawiamy również o tym, jak poprawiać relacje z naszymi partnerami, które są najgorsze chyba od 1989 roku.
Ale naszych słuchaczy, myślę, bardzo też interesuję to, co dzieje się na scenie krajowej, bo wybory samorządowe są w tym roku, a w przyszłym roku - kolejne. Jest jakiś ferment, przyzna pan, jeśli do mediów dostają się te informacje, które się dostają, to - nieoficjalnie - pod tą warstwą lodu mamy zimę, pewnie buzuje?
Największy ferment jest chyba wśród naszych przeciwników politycznych czy konkurentów - w PiS-ie...
Odbija pan piłeczkę...
... widzimy, co dzieje się w Warszawie, bo ja obserwuję, to co się dzieje - mamy spięcia na linii Patryk Jaki - marszałek Karczewski...
Ale jak pana pytam o PO.
W Platformie Obywatelskiej mamy świetnego kandydata w Warszawie. Będziemy mieli, wspólnie z Nowoczesną, we wszystkich dużych miastach świetnych kandydatów, bądź będziemy wspierać dobrych parlamentarzystów.
A wyżej, panie pośle?
Wspólne listy do sejmików województw z Nowoczesną, otwarte również dla ruchów miejskich, otwarte dla środowisk samorządowych. Jestem przekonany, że to starcie wyborcze w samorządzie zostanie wygrane przez tych, którzy na samorząd patrzą w kategoriach dobra najwyższego, a nie dobra partyjnego - tak jak nasi adwersarze.
To inaczej spytam - Platforma Schetyny to pana partia, czy już nie?
Jestem wiceprzewodniczącym PO, jesteśmy po wyborach wewnętrznych. Mam tę wielką przyjemność, że pracuję z bardzo dobrymi ludźmi i to jest zespół, który udowodni, że w wyborach samorządowych jesteśmy w stanie zatrzymać PiS w Polsce samorządowej. Natomiast nie ma...
Ale tak czy nie, jeśli chodzi o partię pod przywództwem Grzegorza Schetyny?
Jestem jego zastępcą, jesteśmy...
To czemu Jacek Wojciechowicz tak bardzo mocno ostatnio krytykuje lidera? Mówi, że to nie jest jego lider, to nie jest jego partia, to nie są te metody, na które przystawał?
Jest wolność słowa, każdy ma prawo mówić to, co myśli. Szkoda, że dzieje się to w takich okolicznościach, bo to jest tak, że jeśli ktoś tam wewnątrz przegrywa walkę to są dwie metody: albo wspólnie działa, albo - niestety - odchodzi. Ja bardzo żałuję, bo to są...
Tylko, że to nie jest pierwszy głos tego typu. Bo jakiś czas temu, chyba rok temu, Joanna Mucha w takim dużym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" powiedziała, że czas na zmiany, czas na zmianę lidera, czas na zmianę formuły. Może właśnie to jest ten czas? Sondaże nie są zbyt korzystne.
PO się zmienia, PO otwiera się na nowe środowiska, ale w Platformie też dochodzi do takiej powolnej zmiany pokoleniowej, bo przypomnę, że w tym zarządzie, to kiedyś ja byłem najmłodszy...
Dlatego pytałem o to pana - czy czas na przejęcie sterów?
... a teraz są tam osoby o kilka lat młodsze ode mnie. Jest poseł Myrcha z Torunia, świetny radca prawny, świetny prawnik, jest Agnieszka Pomaska, jest ciut starszy Rafał Trzaskowski, ale to są osoby, których często się domagają nasi wyborcy.
Dobrze, a Rada Krajowa może dzisiaj podjąć taka dyskusję, czy nie? O próbie zmiany lidera, o próbie zmiany... może jakiejś formuły pójścia dalej, do przodu, żeby w tych sondażach się przebić przez te 20 procent?
My cały rozszerzamy swoją formułę, stąd to porozumienie z Nowoczesną, tego oczekują nasi wyborcy. Teraz czas, by iść jeszcze dalej, by na listach, które wspólnie tworzymy znalazły się też osoby, które tak jak my patrzą na samorząd - jako na instytucję, gdzie powinno być jak najwięcej kompetencji, gdzie tak na prawdę rozstrzygane są najważniejsze problemy. Natomiast nie ma tematu wyborów wewnętrznych w Platformie, bo ten etap zakończyliśmy wyborem nowego zarządu w grudniu tego roku, jesteśmy po wyborach najbardziej demokratycznych wśród wszystkich partii, bo szefów regionów, wybierali wszyscy członkowie. Tego nie ma w żadnym innym ugrupowaniu
Nie ma tematu, w takim razie, wyborów, i zmiana tematu: będzie temat CBA dziś na radzie krajowej.
Reformy CBA, znaczy ja bym...
Likwidacji chyba, bo kolejny raz słyszymy ze strony Platformy, że to jest twór, który trzeba zlikwidować.
Ja staram się nigdy prywatnymi problemami, nawet najgorszych w sensie politycznym naszych przeciwników typu pan Wąsik czy Kamiński nie zajmować. Nie odnosimy się do tego, co było od wczoraj w przestrzeni medialnej dotyczącego...
A ja myślę o pośle Gawłowskim, który przyrównał wczoraj CBA do SB.
...praw, ich spraw prywatnych. Natomiast po wczorajszym bulwersującym materiale dotyczącym spraw w Warszawie i ewentualnego powiązania tych najważniejszych osób towarzyskiego z osobami, które były odpowiedzialne za reprywatyzację rodzi się pytanie, kto w takim razie wyjaśni te wątpliwości, bo niestety stworzono machinę w Polsce, gdzie rządzący mogą czuć się bezkarnie.
To ja mam inne pytanie: czy Paweł Adamowicz dla pana jako byłego ministra sprawiedliwości, eksperta od prawa, jest dobrym kandydatem na prezydenta Gdańska? Czy ma pana zaufanie?
Platforma Obywatelska nie podjęła decyzji. Mówiliśmy od początku, że rozważamy kilka opcji w tym Jarosława Wałęsę i Agnieszkę Pomaskę. Ale rozmawiamy z naszym koalicyjnym partnerem, z Nowoczesną, z ruchami miejskimi i ten ruch Pawła Adamowicza, którego ja cenię za jego dorobek w samorządzie, za 20 lat rozwoju Gdańska, jednak jest ruchem trochę nieprzemyślanym. Bo nie można stawiać kolegów, koleżanek z partii, czy też partnerów...
To czemu to robi?
Pytanie do Pawła Adamowicza. Ja jestem przekonany, że dla dobra samorządu, dla dobra Gdańska, dla tego, by nie oddawać Gdańska w nieodpowiedzialne ręce tym, którzy uwielbiają centralizację i rządzenie z Warszawy, że jednak z tego ruchu można się wycofać i o tym będziemy z Pawłem rozmawiać. Bo tak, jak mówię, jest miejsce, jest formuła współpracy. Można wykorzystać doświadczenie samorządowe, ale są takie momenty, kiedy należy pamiętać, że gramy w zespole.
"Dwie kadencje i do domu" jak mówi Lech Wałęsa?
Takie prawo zostało stworzone. Przypomnę, że to jest rozwiązanie, za którym opowiadała się również Platforma Obywatelska: działanie na przyszłość, dwie 5-letnie kadencje dla samorządowców, dla władz wykonawczych. Podobnie jak z prezydentem RP. I to jest rozwiązanie, które na przyszłość będzie funkcjonować.
To zakończmy jeszcze prawem. Mamy 18 kandydatów do KRS-u. Czy któryś z nich, pana zdaniem, jest godny zaufania? Zagłosuje pan za którymś na kolejnym posiedzeniu Sejmu?
Przede wszystkim mamy utajnioną informację o tych kandydatach w sposób naprawdę bulwersujący, bo chcielibyśmy wiedzieć, czy są to kandydaci, którzy są popierani na przykład przez środowiska z różnych województw sędziów, profesorów prawa, czy też są to osoby, pod którymi podpisali się wyłącznie ministrowie...
Ale coś o nich już wiemy. Zagłosuje pan czy nie? Bo Platforma lubi po prostu krytykować odgórnie...
Platforma od początku mówiła, że nie będzie brała udziału w procedurze niekonstytucyjnej. Przypomnę, że polska konstytucja nie daje możliwości wyboru przez parlament, przez Sejm sędziów. Przypomnę, że mamy czterech przedstawicieli Sejmu w KRS-ie, dwóch Senatu, przedstawiciela prezydenta, ministra sprawiedliwości i to jest ten czynnik polityczny. Natomiast teraz próbuje się 15 sędziów uczynić sędziami partyjnymi. Bo kolejnym krokiem w Sejmie jest to, by kluby parlamentarne z tej listy 18, wskazały swoich ludzi, przypięły im etykiety partyjne. By KRS i by te osoby do końca życia na czole miały emblematy PiS-u bądź innych ugrupowań.
"Potrzebni są wolontariusze, którzy będą patrzeć na ręce wszystkim. Ta kontrola wyborów jest potrzebna (...), by nikt nie podnosił takich zarzutów, które się pojawiają" - tak o nadchodzących wyborach samorządowych mówił Borys Budka. Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM dodał, że poprzedni kodeks wyborczy z 2010 roku został przyjęty jednomyślnie. "Został zbadany przez Trybunał Konstytucyjny, ale to był powszechny konsensus. To my wprowadziliśmy przezroczyste urny po to, by nie było żadnych wątpliwości co do tego, w jaki sposób się głosuje. Tymczasem teraz wprowadza się bardzo złe, niebezpieczne rozwiązanie możliwości manipulowania samymi kartami do głosowania" - ocenił nowe przepisy wiceszef Platformy Obywatelskiej. Podkreślił również, że patrzenie na ręce w procesie wyborczym będzie podnosić rangę wyborów samorządowych.
W RMF FM Borys Budka mówił także o nowelizacji ustawy o IPN. "Przedłożyliśmy projekt ustawy, który doprecyzowuje przede wszystkim kwestie tzw. "kłamstwa oświęcimskiego" i zajmuje się w sposób bardzo szeroki kresami. Wszyscy musimy walczyć o dobre imię Polski" - wyjaśnił gość Krzysztofa Ziemca. "Poprawmy ustawę o IPN, zróbmy to wspólnie" - apelował.