"Moją pierwszą decyzją na stanowisku prokuratora krajowego była decyzja związana z budżetem urzędników odnośnie dodatków specjalnych" - powiedział w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 nowy prokurator krajowy Dariusz Korneluk.
Piotr Salak dopytywał swojego gościa, kiedy będzie podejmował decyzje w sprawie weryfikacji tych najbardziej "gorących" śledztw z ostatnich ośmiu lat. Chodzi o śledztwa politycznie zainicjowane w latach 2015-2023, za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy (dotyczące np. liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet czy działaczy na rzecz praw osób LGBT+).
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
"Lista tych postępowań już jest, część z nich została zakończona, a część nadal trwa. Podejmuję decyzje na bieżąco"- mówił nowy prokurator krajowy Dariusz Korneluk, który był gościem Rozmowy w południe w Radiu RMF24.
"Chciałbym, aby wszystkie postępowania zostały jak najszybciej zakończone w sposób niebudzący wątpliwości" - podkreślił gość Piotra Salaka.
Dariusz Korneluk sprecyzował, że najważniejszymi sprawami, do których chce wrócić, to te dotyczące Pegasusa i wyborów kopertowych.
Piotr Salak pytał też swojego gościa o to, co się stanie jeśli Sąd Najwyższy uzna, że Dariusz Barski jest prokuratorem krajowym."Jeśli tak się stanie, zapoznam się z uzasadnieniem i wówczas udzielę odpowiedzi. Trudno dzisiaj na tak hipotetyczne pytanie odpowiedzieć" - mówił Korneluk.
Jak dodał, nie liczy też na współpracę z Kancelarią Prezydenta, bo prokuratura jest niezależna. "Nie potrzebuje tutaj żadnej ekstra ścieżki do Pałacu Prezydenta. Obowiązki zostały mi powierzone na podstawie przepisów prawa i będę je realizował konsekwentnie" - tłumaczył nowy prokurator krajowy.
Dariusz Korneluk w Rozmowie w południe w Radiu RMF24 zaprzeczał, że jest zaangażowany politycznie. "Nie mam barw politycznych. Jeden z dziennikarzy przyrównał mnie do polityka i został skazany, co prawda później ułaskawiony przez pana prezydenta, natomiast został skazany za przestępstwo" - mówił Korneluk.
Jak dodał, wybór prokuratora krajowego "ma barwę polityczną", bo jest wybierany przez premiera na wniosek ministra sprawiedliwości. "Zapewniam, że nie jestem politykiem i jeśli ktoś będzie mi takie przymioty przydzielał musi się liczyć z konsekwencjami sądowymi" - tłumaczył nowy prokurator krajowy.