„Tego nie wiem, ale wszystko na to wskazuje, bo tradycja jest taka, że największe ugrupowanie, które wygrywa wybory, wskazuje kandydata na premiera i misja tworzenia rządu jest przekazywana. Jak arytmetyka sejmowa się ułoży, to dalsze decyzje dopiero będą następować. Zakładam, że taka propozycja będzie ukierunkowana w stronę przedstawiciela największego ugrupowania, które wygrało wybory. Oczywiście arytmetyka sejmowa jest trudna, nie da się tego ukryć” – tak na pytanie o to, czy prezydent powierzy misję stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, odpowiedział w Rozmowie w południe w RMF FM i Radiu RMF24 Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.
Rzecznik Suwerennej Polski pytany o to, czy powierzenie roli szefa rządu Morawieckiemu na chwilę, do czasu sejmowego głosowania, które najpewniej by przegrał, nie byłoby upokarzające, powiedział: W kategoriach poniżenia bym tego nie traktował, ale rzeczywiście jest to trudna sytuacja. Samodzielna większość gwarantuje stabilność i daje możliwość swobodnego decydowania, kto jest premierem. W tym wypadku widzimy, że mamy dwa bloki. Z jednej strony Zjednoczoną Prawicę, która wygrywa wybory, ale ma problem ze stworzeniem większości samodzielnie (...). Z drugiej strony mamy opozycję, która pod ośmiogwiazdkowym programem będzie - jak rozumiem - proponować stworzenie rządu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Zdaniem Ozdoby w trudnej sytuacji znajdzie się również Trzecia Droga. Bo jednym ze sztandarowych projektów Platformy Obywatelskiej jest kwestia aborcji - mówił Ozdoba.
Rzecznik Suwerennej Polski był też pytany o rozliczenia w obozie Zjednoczonej Prawicy. Czy Zjednoczona Prawica nadal będzie miała twarz Mateusza Morawieckiego? Takie decyzje i takie słowa na pewno nie powinny padać z ust rzecznika ugrupowania, a od liderów. Dziś jest mowa, że pewnie naszym kandydatem wskazanym na premiera będzie premier Mateusz Morawiecki, który stoi na czele rządu Zjednoczonej Prawicy - mówił gość RMF FM i RMF24. Ale ja dziś bym się koncentrował nie na tym, jak wygląda polskie podwórko, tylko jaki to może przynieść efekt. Miejmy świadomość, że jak dziś do władzy dojdzie opozycja, a wszystko niestety na to wskazuje, to będziemy mieli do czynienia z oddawaniem kompetencji na rzecz Unii Europejskiej, co jest de facto utratą suwerenności przez Polskę. I to będzie najważniejsze wyzwanie dla Polski. Niestety to się pomija, a dziś te wybory były o to, jaka będzie przyszłość Polski. Czy będziemy mogli niezależnie decydować o swojej walucie, o obronności, o sprawach zagranicznych - mówił polityk Suwerennej Polski.
Dodał, że w Zjednoczonej Prawicy odbywa się obecnie dyskusja i analiza: Analizowana jest kwestia, dlaczego ten większy potencjał nie został wykorzystany, bo mówimy tu o zwycięstwie, ale ono nie jest do końca satysfakcjonujące - mówił Ozdoba. Rzeczywiście pewna analiza wyborcza, przyczyny, dlaczego nie ma samodzielnej większości, jak najbardziej się odbywa w obozie Zjednoczonej Prawicy. Ale też nie jestem uprawniony, by mówić o szczegółach, bo one jak sądzę, powinny zostać w naszym obozie - dodał.
Zdaniem gościa RMF i RMF24 Zjednoczonej Prawicy obecnie "nie jest potrzebny żaden wewnętrzny konflikt": Nam jest w tej chwili potrzebna wewnętrzna konsolidacja, trwałość. I musimy też patrzeć na ręce nowej władzy, bo jak na razie program ‘zemsta plus’ i brak realnie przedstawionej koncepcji rządzenia jest czymś, co naprawdę może zagrażać polskiej demokracji- mówił Ozdoba.