"Będzie to niezmiernie trudne, bo będziemy zależeć od wyników innych reprezentacji" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM i Radiu RMF24 Marek Koźmiński, pytany o szanse reprezentacji Polski na awans do Euro 2024. "Te eliminacje nam ewidentnie nie wychodzą. (...) Reprezentacja przechodzi pewne przeobrażenia osobowe i stąd mamy takie wyniki, jakie mamy" - dodał były wiceprezes PZPN-u.
Marek Koźmiński zastrzegł, że kadra nie może szukać wymówek dla słabych wyników. Absolutnie mamy obowiązek przy tak wylosowanych przeciwnikach w grupie eliminacyjnej awansować na mistrzostwa Europy. Jesteśmy reprezentacją, która od pewnego czasu regularnie występowała na wszystkich wielkich turniejach. Nie wychodząc z takiej grupy, w której mamy takich przeciwników, uważam, że będzie to blamaż sportowy i katastrofa organizacyjna - mówił były wiceprezes PZPN.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Zdaniem gościa Piotra Salaka jedną z głównych przyczyn obecnej sytuacji jest brak jakichkolwiek zmian w kadrze, co trwa już od wielu lat. Reprezentacja, która urodziła się w 2014 roku pod wodzą Adama Nawałki, przez długi czas nie była retuszowana, nie byli wprowadzani nowi zawodnicy i pewne pokolenie - brutalnie mówiąc - sportowo się skończyło - mówił Marek Koźmiński.
Mamy porozwalaną osobowo linię defensywną, nie mamy poukładanej linii pomocy i cały nasz optymizm piłkarski polega na Robercie (Lewandowskim), Piotrku Zielińskim i na fenomenalnym Wojtku Szczęsnym w bramce. To jest za mało. Wydawało nam się, że tylko te nazwiska przyniosą nam wyniki na tacy, a tak nie jest - przekonywał.
Były wiceprezes PZPN-u jest krytyczny wobec wymiany pokoleniowej w polskiej kadrze. Jego zdaniem wprowadzanie młodszych zawodników powinno rozpocząć się już dwa lata temu.
Dziś jesteśmy świadkami sytuacji, kiedy nowy selekcjoner bardzo dogłębnie wymienia pewnych zawodników. On ma do tego prawo i obowiązek - powiedział, dodając, że za kadencji Fernando Santosa nie było żadnego nowego nazwiska w kadrze. To jest bulwersujące i zaskakujące - stwierdził.
Były wiceprezes PZPN-u uważa, że nawet mimo braku awansu Michał Probierz powinien kontynuować pracę z reprezentacją.
Myślę, że Michał dostał bardzo trudne zadanie, bo w tym samym momencie dostał zadanie awansu za wszelką cenę na mistrzostwa Europy, (...) a z drugiej strony musi tę kadrę przebudować. Ja mam nadzieję, że za tym wszystkim stoi konkretny plan. Uważam, że kontynuacja w tym wypadku jest bardzo potrzebna, bo (...) reprezentacja Polski w ostatnich dwóch latach ma czwartego szkoleniowca - dodał.