"Plan jest taki, żeby ten sprzęt (do czwartoklasistów) trafił na jesieni. Natomiast wszystko zależy od tego, jak przebiegnie postępowanie przetargowe" - powiedział w Rozmowie w południe w RMF FM Janusz Cieszyński. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformował, że jest plan, by sprzęt w 2023 roku otrzymali jeszcze nauczyciele. Potwierdził, że rozpisany zostanie odpowiedni przetarg.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Dlaczego laptopy dostaną najpierw dzieci, a nie nauczyciele? Przede wszystkim ze względu na to, że zależy nam, by już od kolejnego roku młodzi ludzie poszli do szkoły z tym nowym sprzętem, a wyposażenie dzieci jest na znacznie gorszym poziomie niż nauczycieli - wyjaśnił Janusz Cieszyński.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa potwierdził, że jest plan, by - oprócz dzieci - jeszcze nauczyciele otrzymali w tym roku sprzęt komputerowy. Czy wystarczy go dla wszystkich?
Mamy 435 tysięcy laptopów dla nauczycieli. Nie znam dokładnej liczby nauczycieli w Polsce, wydaje mi się, że jest ich trochę więcej, dlatego nie chciałbym składać takiej deklaracji. Natomiast plan jest taki, żeby rzeczywiście wszystkie te komputery (...) w tym roku przekazać - odparł gość Rozmowy w południe w RMF FM.
Nie lepiej, by te pieniądze zainwestować w ludzi, a nie sprzęt? Mamy środki przeznaczone na ten cel (na sprzęt - przyp. red.). Oprócz tego, na wynagrodzenia i inwestycje w polskiej szkole - według mojej wiedzy - każdego roku jest przeznaczonych więcej środków, niż w latach ubiegłych - odparł Janusz Cieszyński.
Penomocnik rzdu ds. cyberbezpieczestwa @jciesz #RozmowaRMF: laptopy dla nauczycieli i uczniw jeszcze w tym roku @RMF24pl pic.twitter.com/DwN2W0LJh4
Rozmowa_RMFFebruary 10, 2023
Pada taki argument: "może lepiej dajmy podwyżkę nauczycielom". Ja się w pełni zgadzam, natomiast warto wskazać, że gdybyśmy te środki na zakup sprzętu przeznaczyli na podwyżki, to przypada około 150 zł więcej miesięcznie dla nauczyciela w ramach podwyżki. To nie jest mało, ale też - jeżeli popatrzymy, jakie podwyżki były w tym roku - one były od tej kwoty wyższe - dodał.
Mariusz Piekarski poruszył temat laptopów dla czwartoklasistów. Czy to nie jest tak, że ten ruch ma związek z wyborami?
Zawsze można powiedzieć, że to, co robi dany rząd, jest nakierowane na to, żeby wygrać wybory. Czy należałoby w takim razie dać ten sprzęt później? Czy dzieci powinny czekać na komputery, żeby przypadkiem nie zostać posądzonym, że wydarzyło się to w roku wyborczym? - pytał ironicznie Janusz Cieszyński.
Gość Rozmowy w południe w RMF FM powiedział, że decyzją każdego rodzica jest, czy kupić dzieciom laptopa jako prezent komunijny, natomiast w takiej sytuacji "warto wziąć pod uwagę, że na jesieni dzieciaki, które akurat pójdą do komunii, taki sprzęt dostaną w szkole".
Janusz Cieszyński zapewnił ponadto, że na pewno będą pieniądze na laptopy dla czwartoklasistów, niezależnie, czy Unia Europejska odblokuje Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Na tym polega refinansowanie - my te środki wydajemy z pieniędzy krajowych, a w momencie, kiedy te pieniądze, które nam się z Brukseli należą, wpłyną do Polski, to te zobowiązania się spłaci - powiedział.
Penomocnik rzdu ds. cyberbezpieczestwa @jciesz #RozmowaRMF: laptopy bdzie dostawa kady kolejny rocznik czwartoklasistw @RMF24pl pic.twitter.com/W8i6b3lIhJ
Rozmowa_RMFFebruary 10, 2023
Jak drogie mogą być te laptopy? Między 2000-2500 zł za sztukę. To będzie taki laptop ze średniej półki - może nie do grania, ale do wszystkiego, co jest związane z nauką - stwierdził pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Minister wskazywał, iż - według badań - szkoły dysponują obecnie około 800 tys. komputerów. Co drugi ma pięć lat lub więcej. To pokazuje, że szkoły nie radzą sobie z tym, żeby na bieżąco ten sprzęt wymieniać. Nasz program zakłada, że każdy młody Polak dostanie swój pierwszy - prawdopodobnie w większości przypadków - komputer od państwa. Komputer, który będzie mógł wykorzystać do nauki, ale też w domu. I to jest prawdziwe wyrównywanie szans w edukacji - przekonywał minister ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak dodał, laptopy, które otrzymają uczniowie, mają być własnością rodziców. Formuła prawna zostanie określona w ustawie. (...) Chodzi o to, aby każdy je dostawał na własność, żeby też czuł odpowiedzialność za ten sprzęt - zaznaczył polityk.
Według niego, laptopy zostaną objęte gwarancją i wsparciem serwisowym, obejmującym nie tylko naprawę, ale także ewentualnie sprzęt zamienny. Zapowiedział, iż państwo zapewni również niezbędne oprogramowanie edukacyjne.
Minister zastrzegł, że rządowy program przeznaczony jest tylko dla uczniów szkół publicznych, natomiast opracowany zostanie "instrument" dla szkół niepublicznych. Taki instrument będzie opisany w ustawie. W ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy nie możemy tego zrobić, dlatego że wtedy mogłoby to być uznane za pomoc publiczną, bo jednak taka szkoła czasami prowadzi działalność gospodarczą - tłumaczył Janusz Cieszyński.
Zapewnił zarazem, że rząd przygotuje takie rozwiązanie prawne, by żadne dziecko nie było z tych rozwiązań wykluczone.
Mariusz Piekarski zapytał też swojego gościa o budzące kontrowersje propozycje, które miałyby umożliwić służbom wgląd w aktywność użytkowników na chatach czy komunikatorach internetowych.
Janusz Cieszyński potwierdził, iż ze względu na krytyczne opinie strony społecznej, część przepisów projektu nowelizacji ustawy o komunikacji elektronicznej zostanie wykreślona. Są zmiany w technologiach i jeżeli chcemy mieć skuteczne służby, to one powinny mieć konkretne uprawnienia dostępu do różnych danych pod oczywiście zewnętrzną kontrolą. Ja rozumiem sprzeciw społeczny i nasz rząd, w reakcji na ten sprzeciw, się z tych zmian wycofał. To - wydaje się - tę sprawę zamyka - zaznaczył minister.
Penomocnik rzdu ds. cyberbezpieczestwa @jciesz #RozmowaRMF: wycofamy si z tych przepisw projektu ws. komunikacji elektronicznej, ktre budz sprzeciw strony spoecznej @RMF24pl pic.twitter.com/JbQjZwChQK
Rozmowa_RMFFebruary 10, 2023
Tematem Rozmowy w południe w RMF FM były też kontrowersje związane z TiKTokiem. Jej gospodarz przypomniał, iż zdaniem wielu państw aplikacja stanowi narzędzie chińskiej inwigilacji.
Nie wiem nic o tym, żeby takie działania były planowane - powiedział Cieszyński, zapytany, czy rząd polski rozważa blokadę TikToka. Każdy powinien wykonać we własnym zakresie taką analizę ryzyka - dodał.