Zakładam, iż z oprogramowania Pegasus korzystano w sposób prawidłowy; w Polsce jest wielopoziomowy system kontroli służb - powiedział były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska), który był w środę gościem Rozmowy w południe w RMF FM i internetowym Radiu RMF24.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kaleta: Komisja ds. Pegasusa to polowanie na czarownice

Sejm w środę rano powołał komisję śledczą, która ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 roku do 20 listopada 2023 roku. Odrzucono poprawkę PiS, by rozszerzyć ten okres na lata od 2007 roku.

Pytany dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce badać działania służb od 2007, skoro to izraelskie oprogramowanie szpiegowskie powstało dopiero pięć lat później, Kaleta argumentował, że z podobnych, choć nie tak zaawansowanych, systemów korzystano także w czasie rządów PO. "Zachęcam się do zapoznania się z publikacjami na temat chociażby oprogramowania ‘Harnaś’" - dodał polityk Suwerennej Polski.

Przyznał, iż nie wie w jaki sposób służby korzystały z tego typu systemów i kogo ewentualnie podsłuchiwały. "Żeby już na starcie prac takiej komisji uniknąć zarzutu, iż ma charakter i konkretny cel polityczny, należałoby spojrzeć na całe spektrum różnych sporów dotyczących pracy służb specjalnych i właśnie temu służby nasze poprawki do uchwały o powołaniu tej komisji" - uzasadniał Kaleta. "Odnoszę wrażenie, że ta komisja ma być polowaniem na czarownice, aby dowieźć hipotezę, na którą się nie ma dowodów" - ocenił b. wiceszef MS.

Dlaczego podsłuchiwano Krzysztofa Brejzę i prok. Ewę Wrzosek?

Gospodarz dzisiejszej rozmowy Tomasz Terlikowski zapytał też jaki był cel podsłuchiwania Pegasusem polityka PO Krzysztofa Brejzy (szefa kampanii wyborczej KO w 2019 r.) oraz krytycznej wobec rządów PiS prokurator Ewy Wrzosek. Sebastian Kaleta odpowiedział, że szczegółów w tej sprawie członkowie komisji dowiedzą się podczas jej prac. "Jak się słucha posłów aktualnej koalicji rządowej można natomiast odnieść wrażenie, że ta komisja już startuje z założeniem, że politycy byli nielegalnie podsłuchiwani" - zaznaczył polityk Suwerennej Polski.

Jak dodał, zakłada, iż służby specjalne w czasach rządów PiS korzystały w oprogramowania Pegasus w "sposób prawidłowy". "W Polsce system kontroli służb jest wielopoziomowy, nie jest to system polityczny, tylko wieloaspektowy system ochrony prawnej, w którym uczestniczy również wielu sędziów" - wskazał Kaleta.

Kaczyński przed komisją śledczą ds. Pegasusa?

Poseł nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy przed komisją śledczą ds. Pegasusa powinien stanąć były wicepremier ds. bezpieczeństwa, prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Nie wpuści mnie pan w kanał pod tytułem, że pana koledzy, wydawcy portali mieli możliwość zacytowania: ‘Kaleta twierdzi, że komisja powinna przesłuchać Jarosława Kaczyńskiego" - odparł Kaleta. Dodał, że ewentualna lista świadków komisji powstanie po analizie dokumentów przez jej członków.

Jak PiS będzie głosował ws. uchylenia immunitetu Brauna i odwołania Bosaka?

Według Kalety, klub PiS nie podjął jeszcze decyzji jak będzie głosować w sprawie uchylenia immunitetu Grzegorza Brauna w związku z grudniowym incydentem kiedy to poseł Konfederacji zgasił przy użyciu gaśnicy świece chanukowe w Sejmie. "W mojej ocenie zdarzenie, które miało miejsce w grudniu, raczej wskazuje na to, że finalnie tym zdarzeniem powinien zająć się sąd, natomiast wniosek jest o wiele szerszy i na ten temat jeszcze prowadzimy rozmowy" - powiedział polityk Suwerennej Polski.

Jak dodał, w klubie PiS toczą się także rozmowy na temat tego czy poprzeć wniosek Lewicy o odwołanie Krzysztofa Bosaka (Konfederacja) z funkcji wicemarszałka Sejmu.