"Wszyscy na rynku są zgodni mniej więcej co do tego, że szczyt inflacji to jest ten kwartał, koniec roku 2022" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM wiceminister finansów Artur Soboń. "Nawet najwięksi pesymiści wskazują, że inflacja będzie w przyszłym roku spadać i na koniec roku będzie jednocyfrowa" - dodał.
Czy tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona na 2023 rok? To nie jest wykluczone. Analizujemy różne rozwiązania podatkowe, które mogłyby skutkować w ten sam sposób jak proste przedłużenie obecnie istniejących tarcz antyinflacyjnych. Zastanawiamy się, z jakiego rozwiązania skorzystać - tłumaczył w RMF FM Artur Soboń. Być może to jest trochę niekomfortowe dla rynku, że podejmujemy w okresach kwartalnych decyzje o przedłużeniu tarcz. Dla tych, którzy prowadzą biznesy i nas słuchają, powiem, że nas to kosztuje każdego miesiąca 2,5 miliarda złotych. Musimy być tutaj ostrożni z zastosowaniem tak dalece idącego mechanizmu uszczuplania dochodów budżetu państwa - dodał.
Jeśli ktoś mówi o budżecie na rok 2023 to ja zawsze będę bronił tezy, że najbardziej prorozwojowe wydatki, które w tym budżecie są zapisane, to ok. 140 mld zł na obronność. Dzisiaj Polska po prostu potrzebuje czasu. Wydatki na obronność dają gwarancję bezpieczeństwa - oświadczył gość Krzysztofa Berendy. Nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, ile nowelizacji czeka przyszłoroczny budżet. Nie wiem, czy w ogóle będą nowelizacje - odparł.
Na pewno nie można się spodziewać zniesienia podatku od zysków kapitałowych, który jest dzisiaj standardem, natomiast rzeczywiście myślimy nad nim (...) Pracujemy nad rozwiązaniem kwoty wolnej, analogicznej do podatku dochodowego, dla podatku od zysków kapitałowych - mówił w internetowej części Rozmowy w południe w RMF FM Artur Soboń, wiceszef resortu finansów. Chodzi o tych, którzy mają niewielkie dochody, mają jakieś lokaty, mają jakieś z tego tytułu zyski - uściślił. Czy zostanie wprowadzony jakiś próg? Nie, ponieważ nad tym rozwiązaniem dziś się zastanawiamy - mówił wiceminister.
Wiceszef resortu finansów był również pytany, jak dużym problemem jest rosnące oprocentowanie obligacji skarbowych. To jest problem dla wszystkich na świecie. Jeśli mówimy o czasach taniego pieniądza na rynku, to one się skończyły. Dziś nie ma taniego pieniądza na rynku - mówił polityk. Dwie nienajgorsze w tych trudnych okolicznościach informacje są następujące: udział tego, co pożyczamy poza granicą RP, zszedł do poziomu poniżej jednej czwartej. Po drugie, relacja polskiego deficytu, całego sektora, na koniec roku 2021 wynosiła poniżej 2 punktów procentowych. Pewnie na koniec tego będzie w okolicach 4. Obsługa będzie kosztować nas około 2 proc. PKB. To jest naprawdę niski pułap z którego startujemy. My naprawdę mieliśmy przez te lata sytuacje zrównoważonego budżetu i bardzo stabilnych finansów publicznych - dodał Soboń.
Krzysztof Berenda zaproponował swojemu gościowi zakład o to, czy w przyszłym roku nie będzie żadnej podwyżki podatków. To jest trudny zakład, ponieważ część rozwiązań, które potocznie nazywana jest podatkami, powstaje w innych resortach niż Ministerstwo Finansów - mówił Soboń. Czy jego resort przygotuje jakieś podwyżki podatków w przyszłym roku? Nie, nie planujemy oczywiście podwyżek podatków dochodowych ani innych radykalnych podwyżek, ale oczywiście mamy swoje mapy podwyżek, np. akcyzy, uzgodnione z rynkiem, które będziemy kontynuować więc już bym przegrał zakład - tłumaczył gość RMF FM.