Krajowa Sieć Onkologiczna jest nakierowana na każdego z nas, będzie gwarancją, że żaden z chorych na nowotwór nie zostanie pozostawiony bez opieki – powiedział szef Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, prof. Piotr Rutkowski, który był gościem wtorkowej Rozmowy w południe w internetowym Radiu RMF24. Podkreślał przy tym, iż przesunięcie o rok terminu wejścia w życie KSO jest konieczne ze względu na potrzebę dostosowania systemów informatycznych. Sieć będzie, i to jest najważniejsze – zaznaczył prof. Rutkowski.
Krajowa Sieć Onkologiczna miała ruszyć 1 kwietnia tego roku, jednak termin jej wejścia w życie zostanie przesunięty o rok (na 31 marca 2025 r.). Projekt ustawy w tej sprawie we wtorek przyjął rząd Donalda Tuska.
Prof. Rutkowski podkreślił, iż rozumie decyzję Ministerstwa Zdrowia, które przygotowało nowelizację ustawy o KSO. "Sytuacja zmiany terminu wdrażania sieci wynika głównie z tego, że trzeba dostosować pewne systemy informatyczne. I to nie znaczy, że sieć nie będzie wdrażana" - zapewnił szef Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Jak dodał, równolegle trwają prace nad wdrażaniem innych elementów tego przedsięwzięcia. "Sieć będzie i to jest najważniejsze" - zaznaczył.
Według niego, KSO będzie korzystną zmianą dla chorych na nowotwory. "Myślę, że sieć po pierwsze zapewni większe bezpieczeństwo pacjentom, po drugie, po raz pierwszy, pozwoli na zbieranie informacji na temat funkcjonowania opieki onkologicznej w Polsce" - wskazał prof. Rutkowski.
Jak dodał, KSO ma dać każdemu choremu na raka gwarancję, że nie zostanie pozostawiony bez leczenia. "Sieć jest też potrzebna dlatego, że mamy nierównomierny rozkład specjalistów w Polsce. Są regiony, jak pomorskie, mazowieckie czy śląskie, gdzie koncentruje się większość specjalistów, a w sieci chodzi o to, by chory mógł być leczony bliżej miejsca zamieszkania pod kontrolą ośrodków wysokospecjalistycznych i nie musiał podróżować 300 km, bo część terapii jest spokojnie dostępnych bliżej, ale nie jest wykorzystywanych, bo nie była postawiona właściwa diagnostyka" - tłumaczył profesor.
Obecnie - jak mówił - jest tak, że to pacjent po otrzymaniu diagnozy musi sam sobie znaleźć ośrodek leczenia. "Stad potrzebna jest infolinia, która też jeszcze nie została wdrożona (...). Musi być sieć koordynatorów, dzięki którym wiemy do kogo się zgłosić (...) Dla pacjenta jest konieczne, żeby koordynator umówił pacjenta albo mu przekazał jaka jest w tej chwili ścieżka, co ma zrobić dalej" - wyjaśnił prof. Rutkowski.
KSO - według niego - pozwoli też lepiej wykorzystać dostępne kadry medyczne. "Liczba onkologów rośnie, ale trzeba właściwie wykorzystać ich potencjał. Są ośrodki, gdzie chorych jest znacznie mniej, a są też takie, gdzie jest ich zdecydowanie za dużo. Pacjent na tym cierpi" - przekonywał szef Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Podkreślił przy tym, że polska KSO będzie wzorowana na podobnych rozwiązaniach funkcjonujących na zachodzie Europy.
Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego przekonywał, że sama zmiana organizacji opieki medycznej nie wystarczy - konieczna jest profilaktyka i dbanie o zdrowie. "Dużej części nowotworów można zapobiec. To wynika z naszego stylu życia, czyli żebyśmy nie palili papierosów, ruszali się, nie byli otyli i ograniczyli alkohol" - wskazał prof. Rutkowski.
Przypomniał, że państwo polskie zapewnia darmowe badania profilaktyczne. "Wykonajmy mammografię, cytologię, kolonoskopię, albo jak paliliśmy długo, to możemy wykonać teraz tomografię komputerową. To wykrywa wcześnie nowotwór i wtedy te statystyki są znacznie lepsze" - podkreślił onkolog.
Jak dodał, pomimo niekorzystnych statystyk w Polsce, wyleczalność nowotworów rośnie. "Jeszcze osiem lat temu polski chory, chorując na czerniaka, miał 50-60 procent szans na to, że przeżyje pięć lat. Teraz ma 75-80 procent. To jest ogromny skok, który się dokonał dzięki dwóm rzeczom: temu, że coraz częściej więcej obserwujemy swoją skórę i mamy dostęp do nowych terapii. Jeśli chodzi o raka gruczołu krokowego, dzieje się to samo, ale zróbmy to też choćby w nowotworach ginekologicznych" - apelował prof. Rutkowski.