Pan premier przyszedł do nas na spotkanie, z informacją że pomoże przeforsować ustawę wiatrakową. Ustawę, o którą my zabiegamy – mówił gość Rozmowy w południe w RMF FM Dariusz Klimczak, wiceprezes PSL.

Pytany o szczegóły odpowiada: "nie było ustaleń, kiedy będziemy głosować nowelizację ustawy wiatrakowej".

Szef rządu pojawił się na posiedzeniu zarządzanego przez PSL parlamentarnego zespołu ds. energii odnawialnej.

Ustawa wiatrakowa jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Klimczak, pytany o Zbigniewa Ziobro, odpowiada: "potrzebny jest rządowi jak rybie ręcznik".

"Celem pana premiera było załatwienie Ziobry i mamy tego świadomość" - zaznacza gość Mariusza Piekarskiego. "Wiemy, że włożyliśmy kij w mrowisko, że konflikt w rządzie będzie" - zaznacza wiceprezes PSL.

Jednocześnie podkreśla: "do końca kadencji nie będzie współpracy PSL i PiS".

Klimczak: PSL będzie robił wszystko, żeby komisja weryfikacyjna nie powstała

"PSL będzie robił wszystko, żeby ta komisja nie powstała" - mówił Dariusz Klimczak pytany o to, czy PSL poprze komisję weryfikacyjną ds. polityki energetycznej Polski. "To nic nie przynosi  w obecnym funkcjonowaniu państwa. PiS nie radzi sobie z drożyzną, nie potrafi zahamować inflacji, nie potrafi rozwinąć inwestycji, nie potrafi pomóc przedsiębiorcom, dlatego wrzuca temat zaprzeszły - porozmawiajmy o dawnych latach, kto tam szpiegował Polskę, bądź jakieś inne historyjki będzie chciał rozwijać" - dodał wiceprezes PSL.

Klimczak zaznaczył jednak, że jeśli taka komisja powstanie, ludowcy jej nie zignorują. "Na moje przeczucie uważam, że każda partia powinna mieć tam swojego przedstawiciela, żeby pokazać obłudę PiS-u. Pokazać ich błędy, szczególnie te decyzje dotyczące zmiany systemu kupowania gazu za czasów ministrowania pana Sasina, z systemu długoterminowego na krótkoterminowy, który się nie opłacał Polsce. Chcemy wykazać, ze PiS tworząc tę komisję, szykuje na siebie broń obosieczną i tak naprawdę może być bardziej pokiereszowany niż ci, w stosunku do których powstała ta komisja" - mówił Klimczak.

Poseł ludowców był pytany także o to, czy opozycja pójdzie razem do wyborów parlamentarnych. "Ze względów programowych, ideowych i także strategicznych, lepszym pomysłem będzie zbudowanie dwóch bloków na opozycji. Dzisiaj, nie mając jednej strategii pójścia do wyborów, nie ma mowy o jednej liście" - odpowiedział Klimczak. Na miejsce na listach PSL-u nie może też liczyć Jarosław Gowin. "Dzisiaj nie ma takich planów, żebyśmy brali na pokład Porozumienie Jarosława Gowina. Zresztą ta partia nie zabiega o to. Jarosław Gowin wykonał zbyt duży slalom gigant w ostatnich latach, gdy był na szczycie polityki. Alberto Tomba chowa się przy Jarosławie Gowinie. Powinien trochę odpocząć i może zmienić dyscyplinę sportu" - mówił Klimczak. Choć obecności posłów Porozumienia w gronie ludowców już nie wyklucza. "Może popełnili wiele błędów, głosując razem z PiS-em, natomiast we właściwym czasie, kiedy był wprowadzany Polski Ład, powiedzieli: "Stop, odchodzimy". Osoby, które odchodzą z PiS-u, są naprawdę bardzo ważne, jeżeli chcemy wygrać wybory, bo matematyka rządzi w polityce" - mówił.

Mariusz Piekarski zapytał swojego gościa również o to, czy PSL zlikwiduje WOT, jeśli opozycja przejmie władzę. Gdy ta formacja powstawała, przeciwny jej utworzeniu był prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. "Nie, nie mamy takiego zamiaru. Dzisiaj uważamy, że tego typu formacja jest potrzebna" - powiedział Klimczak.

Opracowanie: