"Mamy rekomendację Rady Medycznej, by rozważyć podanie 3. dawki szczepionki przeciw Covid-19 w tych grupach, które są najbardziej narażone na ryzyko" - powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM Adam Niedzielski. „Jeżeli falę zaczniemy definiować od samego dołu, czyli minimum, które było osiągnięte po trzeciej fali, to my już faktycznie mamy czwartą falę. Te najniższe poziomy zakażeń odnotowywaliśmy 3-4 tygodnie temu. Wtedy średnia 7-dniowa była poniżej 100. W tej chwili ona już jest na stałe powyżej 100, a w zasadzie zbliża się do 200. Ta czwarta fala praktycznie idzie” – przyznał minister zdrowia, zapewniając jednocześnie, że nadal jesteśmy w dosyć komfortowej sytuacji.
Teraz będziemy przede wszystkim obserwowali, czy ta liczba zakażeń przekłada się na hospitalizację. Widzimy, że np. w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii mamy bardzo duże przyrosty zakażeń, ale one nie przekładają się na hospitalizację i zgony. To jest dobrodziejstwo szczepień - powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM Adam Niedzielski.
Mamy rekomendację ze strony Rady Medycznej, by rozważyć podanie 3. dawki szczepionki w tych grupach, które są najbardziej narażone na ryzyko - poinformował minister zdrowia Adama Niedzielski.
Twarde argumenty mówią, że odporność po szczepionce trwa minimum rok. W tej chwili mamy takie zapewnienia i badania, które o tym mówią. To jest średni czas oczywiście - zaznaczył polityk.
Nie ma cały czas badań, które by pokazywały przyrost skuteczności, czyli pewną wartość dodaną wynikającą ze zderzenia się z nowymi mutacjami wirusa. Dopóki badania nie wykażą, że trzecia dawka, która prawdopodobnie musiałaby być zmodyfikowana, a nie będąca prostym powtórzeniem, będzie w lepszy sposób niż w tej chwili zabezpieczała przed nowymi mutacjami - to można powiedzieć, że wartość dodana takiej operacji jest bardzo niewielka - wyjaśnił szef resortu zdrowia.
Niedzielski dodał, że koszt operacji podania trzeciej dawki "jest ogromny". Nie mówię tylko o wydatkach, ale o całej logistyce, o podejmowaniu pewnej debaty i przekonywaniu ludzi, którzy mają przecież wątpliwości - zaznaczył.
Staram się wyważyć, ile jest w tym wartości dodanej dla zdrowia publicznego, a ile jest w tym interesu firm farmaceutycznych, które chcą sprzedać więcej - dodał.
Martwi pana wojna szczepionkowa? - zapytał swojego gościa Mariusz Piekarski. Zdecydowanie tak. Ona ma daleko idące konsekwencje. Jeżeli mówimy, że szczepienia nas uchronią przed hospitalizacjami i zgonami, to niewykorzystywanie tej tarczy jest obiektem zmartwienia - przekazał szef resortu zdrowia.
Prognozy mówią, że maksimum, czyli czarny scenariusz to 15 tys. zakażeń koronawirusem, mniej więcej w październiku. Ta fala będzie się rozpędzała przez jakiś czas. Zakładamy, że liczba hospitalizacji w przypadku czarnego scenariusza, będąca pochodną zakażeń, będzie o 40-50 proc. mniejsza, niż była w trzeciej fali. System ochrony zdrowia będzie w zdecydowanym stopniu mniej narażony na obciążenie - przyznał Adam Niedzielski.
Wystąpiłem do ministra Zbigniewa Ziobry z prośbą o objęcie specjalnym nadzorem prokuratorskim tego typu spraw - zapowiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski. Chodzi o ostatnie ataki środowisk antyszczepionkowych. Zdaniem ministra zdrowia środowiska te opacznie rozumieją pojęcie "wolności słowa".
Dlatego, według gościa Rozmowy w samo południe w RMF FM potrzebny jest całościowy monitoring i to nie tylko w internecie.
Stawiamy na monitorowanie tego co się dzieje w internecie i monitorowanie nie tylko pod kontem dementowania fake newsów, ale również obserwowania czy analizowania różnych stron, które odpowiadają organizacjom antyszczepionkowym (...) Druga rzecz to jest wzmocnienie nadzoru nad punktami szczepiennymi i tu minister Kamiński (Mariusz Kamiński - szef MSWiA - przypis red.) od razu po sytuacji w Grodzisku podjął z jednej strony razem z Komendantem Szymczykiem (Jarosław Szymczyk, komendant główny policji - przypis red.) decyzje o wzmocnieniu ochrony - mówił minister.
Według Niedzielskiego ważne jest też to, aby te środowiska nie czuły się bezkarne.